http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=44020
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?p=246898
http://www.midwayusa.com/eproductpage.e ... mid=119479
Wg mnie te mieszanki działają na zasadzie analogicznej w pewnym stopniu do węgloazotowania kąpielowego (cyjanowania), czasami na wydziałach remontowych zakładów mają jeszcze zapasy takich proszków, w ,,Metaloznawstwie'' K. Przybyłowicza można znaleźć coś niecoś o węgloazotowaniu kąpielowym nisko i wysoko temperaturowym. praktyczne informacje o kasenice są w podanych linkach, piszą że warstewkę utwardzoną nie da się zarysować pilnikiem czyli powinna mieć powyżej ok. 62 HRC, gatunek stali nie ma zasadniczo znaczenia, o BHP przy pracy z cyjankaliami napewno nie wolno zapominać (opary). Przed hartowaniem dobrze zrobić normalizacje, (ochłodzić w powietrzu) bo jak wygrzewamy długo i w wysokiej temp. to ziarno może się rozróść (ochłodzić w powietrzu). A co do tarczy hamulcowej to wg. mnie najprościej byłoby wyciąć ją z piły tarczowej.

Myślę że jest jest to to proszek do cyjanowania na bazie żelazocyjanku potasowego, kiedyś jeden hartownik opowiadał mi właśnie o takim proszku do powierzchniowego utwardzania stali (używano go kilkadziesiąt lat temu, ponoć ze względu na toksyczność wycofali go z użycia), osoba która go używała nie umyła dokładnie rąk i zatruła się nim tak że musiała być hospitalizowana, na bron.iweb.pl można znaleźć informacje o podobnym specyfiku kasenicie który podobno jest bezpieczny w użyciu i dostępny w sprzedaży

Przejście z koloru złotego w niebieski jest spowodowane poddaniem stali działaniu temperatury (tzw. barwy nalotowe), np. kor niebieski to odpowiada około 300°C itd, dawniej efekt ten (gdy nie znano termopar, termometrów) wykorzystywany przy odpuszczaniu np. jak kowal odpuszczał siekierkę to podgrzewał ją tak aby powstał złoty nalot co nalot co o ile pamiętam odpowiadało temp. ok 200°C, wystarczy wziąć kawałek wypolerowanej stali i podgrzewać nad palnikiem kuchenki gazowej, by zobaczyć jak takie barwy nalotowe powstają, w przypadku stali nierdzewnych barwy te pewnie występują w wyższych zakresach temp.

jasiu... pisze:Poza tym azotowanie jest obróbką najtańszą

hmm, teoretcznie żeby uzyskać 0,6 mm warstwy naazotowanej w 550°C potrzeba ze 40 godzin, wątpie żeby 40 godzin pracy pieca było ,,tanie''

Po azotowaniu będziesz miał utwardzona tylko powierzchnie na grubości kilku setnych mm, próba hartowania przy tak złożonym kształcie i takim gatunku stali (chyba chodzi o C45?)raczej skończy się tragedią