
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „"Prosty sterownik" kol. ottopa, a zachowanie silni”
- 21 lip 2011, 18:00
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: "Prosty sterownik" kol. ottopa, a zachowanie silni
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 2450
- 18 lip 2011, 15:38
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: "Prosty sterownik" kol. ottopa, a zachowanie silni
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 2450
1. Dlaczego całe paczki? Chodzi o "bouncing" na styku?diodas1 pisze:Impulsy "podawane kabelkiem" to niestety nie pojedyncze piki tylko całe paczki szpilek. Lepiej do tego celu użyć jakiegoś generatorka o ustawianej częstotliwości.
2. Czy w końcu jest sterowany STEP - zakładam, że zboczem, ale którym?
3. Jaki jest sensowny zakres regulacji częstotliwości impulsów na "generatorze testowym" (na 555 pewnie)?
4. Czy nie można podawać STEP za pomocą zwykłego mikroswitcha do VCC (przez rezystor?)?
Dzięki, spróbuję, sprawdzę... Na początek z innym zasilaniem.diodas1 pisze:Drugi powód takiego stanu rzeczy to wrażliwość układów scalonych TTL na zakłócenia elektryczne podawane po zasilaniu. Stąd często każdy układ scalony ma swoje wejścia masy i +5V zwarte niewielkim kondensatorem. Pomóc też może połączenie dodatkowe wejścia STEP przez opornik rzędu 1-2kOhm do +5V. To zmniejsza czułość tego wejścia na zakłócenia.Najpewniej jednak wina jest po stronie zasilania. Jeżeli nawet masz akurat zasilacz stabilizowany to dołóż mu na wyjście "konkretniejszy" kondensator który stłumi produkowane przez zasilacz zakłócenia i pozwoli układom scalonym i silnikowi żłopnąć impulsowo tyle prądu ile będzie potrzebował. Dla eliminacji tych drgawek szczególnie +5V (VCC) powinno być dobrze wygładzone.
- 15 lip 2011, 13:02
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: "Prosty sterownik" kol. ottopa, a zachowanie silni
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 2450
"Prosty sterownik" kol. ottopa, a zachowanie silni
Witam.
Ruszyłem wreszcie tyłek i na początek zbudowałem sobie "prosty sterownik", według schematu kolegi ottopa. Nie był to pierwszy ani drugi układ, który konstruowałem, więc zakładam wstępnie, że polutowane wszystko jest prawidłowo.
Do zasilania użyłem (może to był błąd?) tego, co miałem w domu, czyli zasilacza do dysków twardych (z takiego zestawu - znalezione na szybko, to nie reklama), niestety stabilizowanego. Zasilacz twierdził, że podoła 1A, czy nawet więcej, a silniczek miałem z drukarki HP 690C, czyli PM55L-048-HPG9 i jeszcze jakiś PM55L-048-*. Oba na pięć wyprowadzeń.
Znalazłem przewód wspólny, potem podpiąłem losowo, celem sprawdzenia i włączyłem +5V i GND, następnie +12V. W momencie podłączania (za każdym razem) +12V silnik zaczyna wariować. Kręci się we wszystkie strony losowo, albo nie rusza się, tylko "bzyczy" cicho.
Czy mi się wydaje, czy silnik (po poprawnym podłączeniu) powinien robić jeden krok po jedym impulsie (zboczu?) na STEP? Bo chyba doszedłem do poprawnego podłączenia, tzn. podawanie kolejnych impulsów obracało oś silnika w jedną stronę, ale pomiędzy impulsami (podawanymi kabelkiem), silnik cały czas wariuje.
Z czego może to wynikać? Nieprawidłowe podłączenie może dać takie wyniki? A może zakłócenia na zasilaniu? A może koniecznie zastosować zasilacz niestabilizowany? Czy źródło problemu leży pomiędzy oparciem fotela a monitorem?
Ruszyłem wreszcie tyłek i na początek zbudowałem sobie "prosty sterownik", według schematu kolegi ottopa. Nie był to pierwszy ani drugi układ, który konstruowałem, więc zakładam wstępnie, że polutowane wszystko jest prawidłowo.
Do zasilania użyłem (może to był błąd?) tego, co miałem w domu, czyli zasilacza do dysków twardych (z takiego zestawu - znalezione na szybko, to nie reklama), niestety stabilizowanego. Zasilacz twierdził, że podoła 1A, czy nawet więcej, a silniczek miałem z drukarki HP 690C, czyli PM55L-048-HPG9 i jeszcze jakiś PM55L-048-*. Oba na pięć wyprowadzeń.
Znalazłem przewód wspólny, potem podpiąłem losowo, celem sprawdzenia i włączyłem +5V i GND, następnie +12V. W momencie podłączania (za każdym razem) +12V silnik zaczyna wariować. Kręci się we wszystkie strony losowo, albo nie rusza się, tylko "bzyczy" cicho.
Czy mi się wydaje, czy silnik (po poprawnym podłączeniu) powinien robić jeden krok po jedym impulsie (zboczu?) na STEP? Bo chyba doszedłem do poprawnego podłączenia, tzn. podawanie kolejnych impulsów obracało oś silnika w jedną stronę, ale pomiędzy impulsami (podawanymi kabelkiem), silnik cały czas wariuje.
Z czego może to wynikać? Nieprawidłowe podłączenie może dać takie wyniki? A może zakłócenia na zasilaniu? A może koniecznie zastosować zasilacz niestabilizowany? Czy źródło problemu leży pomiędzy oparciem fotela a monitorem?
