Znalazłem takie źródło http://www.dhgate.com/wholesale/search. ... rch#search

Ciekawe egzemplarze zdarzają się na E-bay a czasem, choć dużo rzadziej także w Allegro

Nie wiem jak się ma moc wpisana w oferty przez sprzedawców do realnej mocy emitowanego światła laserowego. Możliwe że jest zawyżona. Niemniej trzeba wiedzieć że dioda laserowa zamontowana w takich wskaźnikach ma określoną sprawność czyli część energii zamienia się w ciepło którego sama dioda bardzo nie lubi więc wskazane jest przewidzieć dodatkowe wymuszone chłodzenie przy dłuższym używaniu.

I to jest pomysł na piątkę. A napęd na linkach i wystarczy.

komar190 pisze: laser jako dodatkowa głowica przy frezarce bramowej do cięcia styropianu był gdzieś wałkowany na forum - kosmiczna technologia z tego co pamietam. Skonczyło się chyba na jakich laserach rubinowych za ciężkie pieniądze.

Rzuciłem hasło laser jako dodatek do eksperymentów. Na przykład do znakowania drewna czy wycinania puzzli z cienkich pianek w ciemnych kolorach (izolacja paneli podłogowych) lub z papieru itp. Kilkuwatowy laser półprzewodnikowy do tego wystarczy. Styropian zaplątał się do tej koncepcji chyba trochę przypadkowo bo po co tak naprawdę amatorowi taka smrodliwa możliwość obróbki? Do pracy zarobkowej i tak lepszy byłby ploter termiczny o większych gabarytach niż stołowa frezarka

Ojojoj. Jeżeli dobrze zrozumiałem koncepcję to chcesz rozpiąć drut między wrzecionem a listwą spodnią ruchomej bramy. Jeżeli wrzeciono będzie przesuwało się wzdłuż osi X to przecież zamocowanie dolne drutu też powinno mieć jakiś ruchomy wózek współbieżny z ruchem wrzeciona. Po drugie w pewnym momencie ten drut wejdzie w kolizję ze śrubą napędową.Chyba że stosujesz dwa paski napędowe po bokach). Po trzecie trzeba by zdemontować blat stołu żeby umożliwić przejazdy drutu w osiach X i Y a to wpłynie dramatycznie na sztywność konstrukcji no i styropian będzie wpadał do środka.
Krótko mówiąc czarno to widzę. Jeżeli szukasz innych alternatywnych zastosowań dla frezarki to możesz zamiast wrzeciona mocować jakiś niewielki laser do eksperymentów albo głowicę extrudera do drukowania 3D, na przykład do ozdabiania fantazyjnego tortów itp. Lepiej jednak byłoby zrobić frezarkę bez udziwnień a potem przy jej pomocy tworzyć detale do innych fantazyjnych urządzeń. Stara prawda mówi- kiedy coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

No właśnie. Przydałby się jakiś szkic tego co chce się zrobić. Z niego wyniknie rodzaj drutu i jego długość a potem jego zasilanie. Inaczej każdy może domyślać się czegoś innego. Na przykład zamocowania pewnego rodzaju lutownicy transformatorowej zamiast wrzeciona