Dysponując małą przestrzenią rzeczywiście frezarka jest bezpieczniejszym pomysłem bo można ją "zzipować" do niewielkich gabarytów i nadal mieć z niej pożytek a po robocie schować pod łóżko. Na upartego i plazmę można tak schować. Łóżko należałoby zaopatrzyć w zawiasy i podnosić jak tapczan albo podciągać na linach w kierunku sufitu. Wymyśliłeś sobie ploter plazmowy o wysokości 500 mm. Po co aż tak wysoki? Zrób projekt dostosowany do swoich warunków. Z tym używaniem plazmy w sypialni to oczywiście żart, chyba że śpisz w masce p-gaz i używasz azbestowej pościeli. Gdyby jednak konstrukcja była płaska i dała się schować za szafę lub faktycznie pod łóżko a przy tym na tyle lekka żeby ją wynosić poza mieszkanie na czas używania to dałoby się jakoś żyć. Widziałem kiedyś ciasne "mieszkanie" małżeństwa studentów z dzieckiem. Deska kreślarska w razie potrzeby stawała się stołem lub dodatkowym legowiskiem. Kilka nadmuchiwanych klocków z folii, zaopatrzonych w zmyślne rzepy z których budowało się taki mebel, jaki akurat był potrzebny. Wielka miednica do wszystkiego i ogromna góra książek. Było ciasno i ryzykownie ale przyjaźnie i przytulnie.

Ot, zagadka kryminalna. Byłem kiedyś na targach szkolnictwa gdzie różne szkoły prezentowały swoje osiągnięcia (w Hali Stulecia). Było tam też stoisko Politechniki a na nim właśnie odbywały się pokazy tego koła naukowego. Najmniej zaawansowani prezentowali różne mini-roboty z klocków LEGO a ci ze starszych grup już całkiem dorosłe maszyny z metalu. Wyglądały całkiem całkiem. Jak ci ludzie sobie radzą? Zlecają wykonywanie detali w różnych warsztatach za własne pieniądze, czy uczelnia w tym jakoś partycypuje finansowo? Ploter tnący plazmą do użycia na miejscu byłby dla nich dużym ułatwieniem. Może gdybyś konkretny projekt urządzenia a nie tylko pobożne życzenie przedstawił komu trzeba to mimo trudności znalazłbyś wymierne poparcie. Popytaj tych starszych a może ich promotora.

Na której uczelni studiujesz? Może udałoby Ci się zaagitować władze uczelni żeby udostępnili Ci póki co jakiś schowek na miotły?

Przejdź się do sklepu z narzędziami i obejrzyj wypalarkę plazmową osobiście, dotknij. To Ci uzmysłowi jak trzeba będzie zamocować palnik oraz jak wygląda grubaśny kabel który trzeba będzie ciągać wzdłuż osi za palnikiem. Na temat dokładności a jeszcze bardziej szerokości wypalanej szczeliny, technik zajarzania łuku plazmowego niech się wypowiedzą inni. To są parametry na pewno zależne od klasy sprzętu. Sporo informacji znajdziesz na forum https://www.cnc.info.pl/przecinarka-pla ... a-vf57.htm Od tego powinieneś zresztą zacząć rozważania nad projektem

Takie profile można zwyczajnie pociąć ręcznie piłką do metalu. Pamiętaj o tym że wszelkie spawy wprowadzają naprężenia i w efekcie deformują całą spawaną konstrukcję. Konstrukcja skręcana nie powoduje takich niespodzianek i więcej czynności daje się wykonać samodzielnie, bez dodatkowych kosztów. Do plazmy najczęściej ludzie stosują napędy na paskach lub listwach zębatych. Widziałem też rozwiązanie na linkach stalowych. Chodzi o to że w przypadku plazmy nie ma specjalnie sensu walczyć o rozdzielczość pozycjonowania rzędu mikronów na skok silnika bo sam palnik nie zagwarantuje takiej dokładności cięcia. Ważniejsza jest tu raczej prędkość posuwów. Im cieńsza blacha, tym szybsze cięcie. Rysunki do wglądu koniecznie bo inaczej cała sprawa utonie w teorii i domysłach. Planując obszar stołu uwzględnij handlowe formaty blach z których będziesz wycinał. Pomyśl czy nie warto pod rusztem przewidzieć basenu z wodą. Chyba że ta plazma będzie pracowała na wolnym powietrzu a cały brud i kurz będzie spadał na resztki trawy

No i wszystko jasne. Może warto byłoby zacząć od kupna tej spawarko-plazmy. W następnej kolejności gdzieś się z nią zainstalować i poćwiczyć na byle jakim złomie obsługę plazmy i spawanie. Kiedy opanujesz nieco te czynności to możliwe że inaczej podejdziesz do projektu plotera. Skoro nie masz własnego warsztatu to gdzie chcesz używać plotera plazmowego? To dość brudne w eksploatacji urządzenie i nie nadaje się do sypialni.

Sądząc po tekście chyba jednak plazmę. Jeżeli tak to aby taką zabawkę użyć, trzeba kupić palnik plazmowy z zasiladłem a to trochę kosztuje (>1000zł). Ta stara spawarka transformatorowa się do tego nie nada.
bmajkut, umieściłeś gdzieś fotki tych mikrofrezarek z nanowrzecionkiem? Kojarzę że miałeś ochotę zbudować sprzęt bardziej dla krasnoludków i ciekaw jestem co Ci wyszło.