price $ 27000 to mniej niż $ 65000 a poza tym nie chodzi raczej o skopiowanie urządzenia tylko o światełko nadziei, że i mniejszą mocą można coś zdziałać. Gdybyś dokładniej przeanalizował szczególy opisu a nie kończył lektury na dotarciu do ceny to też to światełko byś spostrzegł. Chyba że się mylę a ten błysk który odebrałem powinienem zgłosić okuliście.

bartuss1,
Nie jest aż tak źle. W innym wątku kolega kostner dał ciekawy link. Jeżeli jeszcze na niego nie trafiłeś to obejrzyj http://www.nilno.com/laser_intro/index.html
Wychodzi że laserem 100W też daje się ciąć blachę.

Do tytułowego projektu te lasery są trochę za "cienkie" ale do pierwszych eksperymentów z techniką laserową może takię? http://lasery.3h.pl/sklep/index.php?p=p ... ategory=24 Ceny porównywalne z tymi z Ebayu a do kupienia w Polsce Szkoda że w ofercie nic nie piszą na temat ogniskowej soczewek i innych gabarytów elementów składowych systemu.

Nie dotykałem żadnego z dzieł Bartuss1 ale rzeczywiście zebranie doświadczeń jest wskazane. O ile wykonanie samej "betoniarki" na której będzie mocowany sferyczny detal to głównie mechanika to autofokus soczewki skupiającej wymaga dość specyficznego wsparcia elektroniką. Soczewka w fabrycznych ploterach laserowych skupia wiązkę do punktu o średnicy < 0.1 mm co daje kumulację gęstości mocy. Jednak np przy soczewce 2 cale odsunięcie powierzchni detalu o 1 mm od ogniska zmniejsza tę gęstość wielokrotnie i na powierzchni nie pozostanie nawet ślad ukłucia. Polerowana wypraska sferyczna niezależnie od użytych metod formowania i sposobu mocowania w "betoniarce" bedzie miała "bicie" . To pewne. Dlatego automatyczne nadążne ustawianie ostrości punktu w locie jest niezbędne. Potrzeba inwestora jest dość wyśrubowana. Drążenie otworu w metalu niewielką jak na ten materiał mocą wymaga z pewnością dłuższego przysmażania punktu (o ile w ogóle to będzie możliwe oczywiście). Ognisko lasera nie może więc skakać po powierzchni ruchami Browna, a zatem dużą uwagę będzie trzeba położyć na zlikwidowaniu wszelkich drgań i wibracji całego majdanu. Jeśli ktoś kichnie w okolicy to "kicha" Jeżeli ognisko ma <0.1 mm to amplituda ewentualnych drgań poprzecznych wobec osi promienia laserowego powinna być jeszcze mniejsza żeby choć fragment materiału był przypalany ciągle, aż do skutku. Naprawdę potrzebna jest precyzja

Czytam sobie ten wątek, bo lasery śnią mi się po nocach i jeszcze nie zdążyłem się dokładnie zorientować kto właściwie jest za, a kto przeciw. Tymczasem temat ewoluował zakosami aż ugrzązł na poziomie poniżej pleców
bartuss1, Dlaczego właściwie chcesz, co wynika z Twojego szkicu, wozić cały laser? Naprawdę lepiej i bezpieczniej doprowadzić strumień światła laserowego do obiektywu przy pomocy złoconych lusterek.Szklana tuba laserowa, dość długa przy większej mocy, do tego zaopatrzona w system wodnego chłodzenia i okablowana przewodami wysokiego napięcia powinna być zamocowana nieruchomo. Lusterko waży parę gramów, więc napęd suwnicy może być delikatniejszy. Rura szklana, wypełniona do tego wodą to kilka kilogramów. Przy szarpnięciu silnika może się po prostu złamać.
Na marginesie- też jestem ciekaw czy laser CO2 120W (największy jaki dotychczas widziałem na Ebayu) zostawi chociaż ślad na blasze.