Znaleziono 14 wyników

autor: diodas1
23 cze 2013, 23:45
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Sezon teraz taki że nie tylko ja zainteresowałem się komarami. Poszedłem za tematem z ONETu i trafiłem na kolejne ziółko http://www.wykop.pl/link/1554853/wrotyc ... -komarami/ Gdyby zastosować te wszystkie roślinne odstraszacze o których dotąd przeczytałem jednocześnie, to pachniałbym jak sklep zielarski :) Ciekawe nawiasem mówiąc czy do takiej apteki wlatują komary.
autor: diodas1
23 cze 2013, 17:16
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Czyli w mom wypadku rozbiórka przynajmniej kawałka dachu żeby dostać się do kokonu. Nie mogłem sobie na to pozwolić bo w baraku były worki cementu a pogoda chwiejna. Muchozol okazał się w 100% skuteczny a wnętrze baraku jeszcze długo zachowało swoisty zapaszek więc owady go omijały. Po dość szybkim wywietrzeniu CO2 znowu mogłyby zacząć budować nowe siedlisko. Szerszenie które były zamrażane po sąsiedzku przez strażaków, w jednym roku trzykrotnie wracały na to samo miejsce. Dopiero ostra zima po ostatnim mrożeniu dokończyła dzieło. Zatem jest to szybka doraźna metoda przypominająca walkę sparingową albo powtarzające się na okrągło ustawki uliczne kiboli kiedy stróże prawa "wykonują czynności" w zaciszu komisariatu :wink: Część jest uziemiona a reszta rośnie w siłę.
autor: diodas1
23 cze 2013, 15:39
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Pewnie jest jak mówisz ale... Mogłem jedynie zlokalizować dość długą ale wąską szczelinę między deskami obicia baraku, przez którą osy wchodziły i wychodziły spod dachu. Samo gniazdo mogło być wszędzie ponieważ dach był dość gruby i składał się z warstwy zewnętrznej obitej papą oraz wewnętrznej podsufitowej z płyt pilśniowych. Płyty te zresztą były zdeformowane i miejscami wolna przestrzeń między tymi warstwami była znaczna. Nie znałem konstrukcji baraku a dopiero potem stwierdziłem że znajdowały się tam kępy jakiejś włóknistej izolacji cieplnej. Musiałbym rozebrać coś żeby mrożenie było faktycznie skuteczne. Kokon w którym osy zbudowały swoje siedlisko z zewnątrz otoczony był jak kapusta liśćmi, wieloma warstwami przypominającymi strukturą pomarszczony papier. Przy takiej izolacji termicznej mogły przetrwać syberyjski mróz jak i upał. Obawiam się że dmuchanie z gaśnicy nie zniszczyłoby roju całkowicie a jedynie rozjuszyło resztę towarzystwa. O zapraszaniu strażaków jakoś nie pomyślałem. Może i dobrze bo po ich akcji pewnie musiałbym kupować nowy barak. Mają mocne toporki :)
autor: diodas1
23 cze 2013, 14:04
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Na szczęście w ostatnich latach nie zauważyłem występowania tych owadów w nadmiernej ilości. Wcześniej wielokrotnie pojawiała się w osiedlu ekipa strażaków żeby usuwać duże gniazda os a także szerszeni. Rozumiem że i te owady mają jakąś funkcję do spełnienia w przyrodzie ale nie dało się z nimi dogadać pokojowo. Szczególnie upodobały sobie okolice osiedlowego sklepu spożywczego gdzie serwowano także wyroby cukiernicze. Czasem stawały się zbyt natarczywe i agresywne a w nowo powstałym osiedlu było wówczas sporo małych dzieci więc rodzice czujnie obserwowali otoczenia swoich domów. Teraz sytuacja ustabilizowała się. Sklep zakończył działalność. Ogrody odwiedzają pszczoły i trzmiele, czasem pojawi się osa, dużo rzadziej szerszeń więc da się żyć w symbiozie. Pozostały komary i rzutowo plagi kleszczy. Zmiany w liczebności tych ostatnich widzę po swoim kocie. Mimo zapobiegawczych środków jakie dla niego kupujemy, zawsze coś przywlecze z nocnych eskapad po okolicy :)
autor: diodas1
23 cze 2013, 02:06
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Ten pomysł z kawałkiem kierownicy rowerowej jest genialny. Miałem kiedyś problem z osami które założyły spore gniazdo w poszyciu dachu baraku budowlanego. Kupiłem największy jaki udało się zdobyć pojemnik Muchozolu i też główkowałem jak go zdalnie odpalić. Na szybką ucieczkę po wertepach nie było szans. W końcu zmajstrowałem machinę z mocną sprężyną uruchamianą przez wyciągnięcie zawleczki. Do tego sznurek około 20m. Najtrudniej było ustawić i umocować lancę z tym całym bałaganem tak żeby dmuchało na wlot do gniazda i nie rozjuszyć zbyt wcześnie krążących wkoło os. Pociągnąłem za sznurek i poszedłem na piwo. Po godzinie rój można było zebrać na szuflę. Kiedy rozbierałem barak, znalazłem całą resztę tych które walczyły do końca, łącznie z gniazdem wielkości wiadra. Dopiero później zacząłem się pocić na samą myśl co by taka banda paru tysięcy żądeł zrobiła ze mną, gdyby mnie dorwały
autor: diodas1
23 cze 2013, 00:16
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Zdrowszy jest pewnie lakier do włosów albo roztwór cukru :) Można też strzelić z pistoletu na CO2 oczywiście bez śrutu. Lub potraktować gada dmuchnięciem z gaśnicy albo napalmem. Jak szaleć to szaleć. Z rozpędu zapomniałem że chodzi o komary w sypialni noworodka :mrgreen:
autor: diodas1
22 cze 2013, 21:09
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Wiem że to samice nas dręczą ale samce je "zapylają" Gdyby przetrzebić samce to populacja zmaleje. Na dodatek samce są poszukiwaczami feromonów wydzielanych przez samice. Dlatego są one już stosowane podczas walki z różnymi plagami insektów jako wabiki do przygotowanych pułapek.
http://www.slideshare.net/Agrobiologia/feromony-druk

autor: diodas1
22 cze 2013, 19:19
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

To ciekawe. Może i jest coś w tych naturalnych olejkach eterycznych. Coś przecież powoduje że komary nie nakłuwają kontrolnie roślin. Z drugiej strony potrafi taki dziabnąć przez koszulę lub spodnie więc i przez taką zaporę wyczuwa zdalnie żarełko. Kupiłem dzisiaj kostkę drożdży. Zrobię szklankę zacieru i zobaczę czy będą nim bardziej zainteresowane niż wodą czy piwem, z którego też uchodzi CO2. Moją nienawiść do nich podsyca zamiłowanie do eksperymentów. Drżyjcie paskudy. Ostatecznie pomaluję się w łaty różnymi środkami zapachowymi i na sobie sprawdzę co jest skuteczniejsze. Jeżeli nic to cały dom obciągnę siatką. A niezależnie polowanie z nagonką będę traktował jako hobby. Te drożdże właśnie w tym celu nabyłem. Okrutnie jestem ciekaw ich skuteczności jako wabika,
autor: diodas1
22 cze 2013, 16:48
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

No właśnie, to nasunęło mi dość smutną refleksję. W krajach tropikalnych wegetuje większa różnorodność wszelkich roślin a jednocześnie występują plagi owadów. Gdyby istniało jakieś ziółko naturalnie występujące w przyrodzie, skutecznie chroniące przed komarami to żyjący tam ludzie spostrzegliby to i wykorzystywali. Z kolei chemiczne preparaty są także szkodliwe dla innych przedstawicieli fauny a małych dzieci szczególnie. Nie słyszałem dotąd o stosowaniu feromonów do wyłapywania a potem unicestwiania samców komarów. Raczej w przypadkach zwiększenia ich ilości do rozmiarów plagi, na przykład na terenach powodzi. stosuje się insektycyd do rozpylania. Żeby było skuteczniej, czasem jest to rozpylanie z samolotu na większej powierzchni, o czym mieszkańcy nawet nie są informowani. Dzieje się to zresztą sporadycznie bo takie zabiegi trochę kosztują. Pozostaje zatem indywidualne działanie.
Trudno wczuć się w psychikę komara i celnie domyśleć co go naprawdę przyciąga a co odpycha. Próby, próby próby, i tak do zimy. Pocieszające i sprawiedliwe że ortodoksyjnych ekologów też kłują :mrgreen: Nie jest prawdą że znajdujemy się na szczycie łańcucha pokarmowego bo nie ma on szczytu tylko jest zamknięty w pętlę.
Przypomniałem sobie że zażywanie większej ilości witaminy B też powoduje że jest ona wydalana przez skórę i człowiek nie jest już tak pociągający dla komara. Kłopot w tym że w grupie witamin B jest kilkanaście rodzajów więc znowu nic nie wiadomo.
autor: diodas1
21 cze 2013, 19:29
Forum: Na luzie
Temat: Można odstawić wodę brzozową
Odpowiedzi: 33
Odsłony: 4619

Nie mów mi o maciejce :mrgreen: Mam już parę krzyżyków na karku a wciąż pamiętam ten zapach z czasów służby wojskowej. Koło jednostki była rzeźnia a żywopłoty były oplątane maciejką. Po upalnym dniu, wieczorem, kiedy ruszyło się powietrze od strony rzeźni a maciejka dumnie otworzyła swoje kwiaty i te zapachy się wymieszały to nosy rdzewiały.
Pomysłodawca wysiania tego zielska pewnie planował zabić smród smrodem a jeszcze spotęgował siłę rażenia. Przy takiej inhalacji nie dało się usnąć w nocy.

Wróć do „Można odstawić wodę brzozową”