Dla jednego przydatna, dla drugiego gadżet. Do frezowania na płaszczyźnie i wycinania kształtek o których napisałeś czwarta oś się nie przyda. Gdybyś jednak miał potrzebę na przykład wygrawerować coś na obwodzie pokrętła które będzie widoczne na tej powierzchni przedniej panela to i owszem.

kozuna pisze:...pytanie kieruje głównie do właścicieli takich sprzętów.

Nie napisałeś że wyłącznie dlatego skrobnę coś chociaż akurat tego urządzenia nie posiadam. Zanim odezwie się ktoś na kogo bardziej czekasz
Zauważ że konstrukcja frezarki jest skręcana więc zawsze istnieje możliwość wymiany jakiegoś komponentu.Możesz też wymienić wrzeciono, jednak musisz działać rozważnie i dobrze kalkulować inwestycję. Przelicz sobie sumaryczny koszt zakupu frezarki i dodatkowego wrzeciona i zastanów się czy suma nie zrówna się z ceną kompletnej lepszej frezarki. Po drugie ta konstrukcja jest niezbyt mocna więc zasapie się dźwigając większą masę wrzeciona. Duże wrzeciona mocniej zwykle hałasują. Niezłą opinię mają wrzeciona z chłodzeniem wodnym. Też produkcji chińskiej zresztą. Pracują dość cicho, moc od 800W w górę, kręcą się szybciej niż to co siedzi w 3020 ale swoje kosztują. Potrzebny jest też do tego falownik. Żeby uszlachetniać sprzęt, poprawiać wyrób fabryczny, musisz zdobyć więcej wiedzy teoretycznej.
Muszę trochę skorygować Twoje przypuszczenie że kupując u innego dostawcy dostaniesz maszynę dwukrotnie lepszą. To są tylko pośrednicy z różnych krajów a źródło (producent) jest w Chinach. Tak zresztą teraz jest że trzeba czytać wnikliwie drobny druczek. Firmy z różnych krajów swoją produkcję opierają często na sprowadzanych z tego obszaru podzespołach albo w ogóle tylko podpisują się pod obcym produktem. Świat to globalna wioska. Nawet w Polsce wykrywane są przypadki "przemetkowywania" żeby chytrze podnieść cenę docelową. Takie są prawa buszu że czystą produkcję lokuje się tam gdzie jest najtańsza siła robocza. Jeżeli wybierzesz ten sam model urządzenia w wyższej cenie to najwyżej dokarmisz jeszcze jednego pośrednika i pokryjesz cło które on zapłacił. Myślę że jeżeli zdecydujesz się na zakup cnc3020 to będziesz mógł nią powalczyć w tych materiałach które wymieniłeś, bez dodatkowych szaleństw inwestycyjnych. Mając już sprzęt na biurku nawet z jego pomocą będziesz mógł krok po kroku tworzyć drugą, większą i mocniejszą frezarkę podobnie jak teraz "rzeźbisz" modele RC. Po pewnym czasie sam doświadczysz o jaką maszynę naprawdę Ci chodziło i taką sobie zbudujesz. Forum to kopalnia wiedzy jak to zrobić.

Jakim modelarstwem się zajmujesz i obróbka jakich materiałów wchodzi w grę? Maszynka, chociaż chińska, nie wygląda tragicznie. Jednak raczej na niej stali nie obrobisz. Im mocniej będziesz ją żyłował, tym większe będą błędy bo przy większych oporach coś się tam zawsze ugnie. Żyłowanie to także używanie tępych już frezów, zbyt szybkie przebiegi, głębokie wybieranie materiału w jednym przejściu itd. Jeżeli pojawią się luzy i niepokojące objawy jak gubienie kroków, dziwne dźwięki, dym (chyba troszkę przesadziłem ) to reaguj od razu żeby mała usterka nie urosła do katastrofy. Zacznij studiować to forum a zaczniesz jarzyć jakie mankamenty są do przyjęcia za tę cenę a co trzeba będzie traktować jako sygnał ostrzegawczy. Pytasz o realną dokładność. Trochę potrwa zanim Ty sam jako użytkownik będziesz w stanie z walorów maszynki w pełni korzystać, nauczysz się jak tworzyć plik do frezowania, wprowadzać różne korekty a nawet programowe likwidacje mechanicznych luzów. Sama frezarka nie myśli, zrobi co jej każesz, nawet jeżeli to miała by być ostatnia czynność w jej życiu. Dlatego musisz się poczuć nie tylko jej właścicielem ale także opiekunem. Kiedy jest potrzeba wyższych dokładności obróbki, większych prędkości a także frezowania twardszych materiałów to cenę z Ebay za model 3020 musiałbyś pomnożyć przez 10 i od tego poziomu w górę szukać odpowiedniej maszyny. Nie sądzę żeby modelarzowi było to niezbędne. Wirtuozem można zostać nie mając koniecznie Stradivariusa