I tak kroczek po kroczku, podwyższając sobie poprzeczkę aż gdzieś po drodze do modelu przestrzennego atomu powstaną takie skany:


Tak w ogóle to warto zajrzeć do tej galerii użytkowników programu http://www.david-laserscanner.com/?sect ... ry&page=u7 gdzie oprócz różnych skanów ludzie pokazują też swoje udogodnienia techniczne.

Na stronie ze sterownikiem do którego link Ci wrzuciłem są też schematy podłączenia rdo niego różnych silników, także 6-cio przewodowych. Musisz tylko zidentyfikować wystające z silnika druty. Robisz to zwyczjnym omomierzem. Zauważ że trzy przewody dotyczą jednej pary uzwojeń a drugie trzy drugiej pary. Obie trójki są od siebie odizolowane. Dobry omomierz wykaże Ci różnice w opornościach cewek. W ten sposób zlokalizujesz gdzie są zewnętrzne końce a gdzie środki wyprowadzeń w danej parze uzwojeń i jesteś w domu. Do sterownika używasz tylko czterech wyprowadzeń z silnika. Pozostałe dwa izolujesz żeby do czegoś nie przywarły. Obejrzyj dokładnie te schematy i oznaczenia na płytce sterownika a wszystko stanie się jasne.

No to jesteś już milimetry od sukcesu, czego Ci oczywiście życzę. Po tym jak skończyłem pisać poprzedni post, pomyślalem że w ogóle od razu zorganizowanie sobie dłuższej prowadnicy i napędzanie dwóch uchwytów z laserami jednocześnie to pomysł na rzeczywiście pełniejsze zautomatyzowanie procesu. Kiedy kończy się jeden cykl skanowania, powiedzmy od góry, wystarczyłoby tylko przełączyć zasilanie na laser świecący z dołu i powtórka z rozrywki. Z opisu David Skanera zrozumiałem że ten sam skan można uzupełniać kolejnymi naświetlaniami, więc to by był sposób na uszczelnienie uzyskanego obrazu 3D w kilku przebiegach.
Z wątku https://www.cnc.info.pl/topics12/zasila ... 3-548-1143 wynika że "astony" zasilał taki silnik sterownikiem http://www.akcesoria.cnc.info.pl/sterow ... sskb01.htm Nie wiem co osiągnął bo wątek wysechł ale pewnie wiedział z grubsza że taki sterownik wystarczy, dlatego go użył. Może na tych Twoich silnikach są jakieś tabliczki znamionowe gdzie można by się doczytać jakie są parametry zasilania? Do tego sterownika potrzebny jest jeszcze zasilacz dający dwa napięcia: 5V DC stabilizowane i jakieś 30-35V/2A DC niestabilizowane. To pierwsze napięcie zasila jedynie logikę na sterowniku więc wydajność prądowa nie musi być duża. Ważne tylko żeby przy włączeniu zasilania , jak i jego wyłączania nie było takiego przypadku kiedy pojawia się to wyższe napięcie bez tego niższego bo prowadzi to do bolesnego uszkodzenia sterownika. Zasilacz też można kupić w sklepie sponsora forum albo "popełnić" go samodzielnie, jeżeli wiesz jak to zrobić. Sam sterownik do pracy w tym wypadku nie potrzebuje być podłączany do komputera. Jego wejścia STEP i DIR można wysterowywać z dowolnego układu elektronicznego w tym Twoim docelowym automacie. DIR decyduje o kierunku obracania się silnika a Każdy pojedynczy impuls STEP powoduje jeden krok do przodu lub do tyłu. Proste jak sznurek w kieszeni. Wczoraj studiowałem zasoby Allegro żeby wybrać dla siebie jakąś sensowną kamerkę bo też mnie to zainteresowało. Nie wiem tylko kiedy znajdę na to czas Używasz wersji darmowej Davida, czy kupiłeś pełną, licencjonowaną?

Każdy orze jak może ale coś chyba za bardzo komplikujesz sprawę. Piszesz "laserki" a tu potrzebny tylko jeden ale kreślący linię. Coś takiego akurat jest : http://allegro.onet.pl/dioda-laserowa-l ... 78206.html Możliwe że wystawiający sprzedałby Ci taniej sam laser z kolimatorem i nakładką robiącą linię ale bez sterownika. Byłoby to o tyle korzystne ż gdybyś sam sobie zmajstrował zasilacz z możliwością płynnej regulacji prądu to mógłbyś panować nad mocą lasera. Przy małej odległości lepiej żeby nie był tak jaskrawy bo kamera może zbyt jasną linię odebrać jako grubszą niż jest faktycznie. No ale skoro lasery już idą, to "po ptokach". Druga sprawa to obracanie przedmiotu. W Davidzie z tego co przeczytałem pojedyncze skanowanie robi się przy nieruchomym obiekcie. Można oczywiście wykonać więcej skanów, na przykład 4 , zmieniając położenie przedmiotu o kąt prosty. Czy do tego trzeba silnika krokowego z całym osprzętem? Chyba że chcesz wykonać jakiś inteligentny automat który całą pracę do końca wykona samodzielnie. W każdym razie ciekaw jestem postępów i wyników. Podejrzewam że nie tylko ja, dlatego pojaw się koniecznie kiedy coś ciekawego w temacie się będzie działo i pochwal się co Ci wyszło.

Dobry pomysł. Właśnie kończę ostatnią "sztukę" którą wymienię na papu
Skończyłem akurat . Hurra! Dobranoc. Chociaż nie wiem czy usnę i kiedy mi się to uda skoro neurony tak się rozhuśtały że aż iskrzy na synapsach.

No właśnie. Ta cienka linia laserowa... Ciekawe jak w drukarce laserowej zorganizowana jest cała optyka diody laserowej? Może faktycznie dałoby się podmienić tamtą diodę na czerwoną i byłoby wprost do wykorzystania. Inne urządzenie w którym dostrzegłem cienkie jak włos i bardzo jaskrawe wiązki laserowe to czytnik kodów paskowych w sklepie. Ostatecznie można kupić w Allegro za około 100 zł moduł laserowy generujący linię. Jest w Allegro taki sprzedawca http://allegro.onet.pl/show_user.php?uid=6266923 który wystawia takie zabawki niezłej jakości i mocy rzędu 200mW, z regulowanym kolimatorem oraz opcjonalnymi nakładkami rysującymi linię lub krzyż.
Jeżeli chodzi o ten obrotowy stolik to dobry pomysł ale akurat w David Scannerze skanuje się nieruchomy obiekt. To wynika z filozofii programu. Najwyraźniej oblicza on koordynaty każdego punktu na powierzchni obiektu na podstawie kresek rysowanych przez laser na ścianach ekranu. Dlatego też nie ma konieczności przewożenia całego lasera na jakiejś windzie . Wystaczy zamocować go pod kątem do ekranu na zawiasie który umożliwia tylko kiwanie końcem lasera w górę i w dół Byle tylko powoli i bez skoków. Z instrukcji natomiast http://www.david-laserscanner.com/wiki/ ... wsze_kroki wynika że można w nim też składać w całą bryłę skany wykonane z czterech obróconych co 90 stopni kątowych kierunków. Tu byłby pomocny stolik obracający się kolejno o 90 st do każdego skanowania, bez dotykania obiektu palcami. Mało tego, z filmiku który obejrzałem sumiennie do końca http://www.david-laserscanner.com/?sect ... ile=video1 , wychodzi że dla dokładnego zeskanowania całej powierzchni widzianej z określonego kierunku, nie tylko należy omiatać obiekt linią lasera kilka razy ale także można to robić raz oświetlając go od góry a raz od dołu. Program te wszystkie chaotycznie rozrzucone bity jakoś składa do kupy Szkoda że akurat nie mam pod ręką komputera z XP żeby to wszystko na gorąco przetestować. Nawet bez silnika krokowego. Po kielichu podobno się ręka nie trzęsie

Spróbuj skontaktować się z kolegą Astony. On dawno temu coś robił z tym silnikiem , może coś wie na jego temat. Jaki by ten silnik nie był, da radę jeżeli go odpowiednio wysterujesz. W końcu do skanowania 3D tym programikiem stosuje się raczej wolne przemieszczanie lasera który jest na dodatek lekki. I tak pewnie zastosujesz przekładnię spowalniającą ruch a zagęszczającą raster skanowania. Masz już jakieś doświadczenia z Davidem czy chcesz dopiero zacząć eksperymenty ale od razu porządnie?