W takim razie możesz wykorzystać kompresor ze złomowanej lodówki. Ma on taką konstrukcję że na jednej z rurek wylotowych z kapsuły wytwarza ciśnienie a na innej podciśnienie. Sam zbiornik (kapsuła) jest po stronie ssawnej wbudowanego w niego kompresorka czyli jest od razu zbiornikiem podciśnienia. Po stronie tłocznej musiałbyś dołączyć dodatkowy zbiornik ciśnienia, choćby pustą gaśnicę czy nawet butelkę po wodzie mineralnej z tworzywa PET a nie ze szkła. Teraz kwestia sterowania ciśnieniem i podciśnieniem. Możesz robić to ręcznie albo automatycznie. Do tego drugiego sposobu istnieją czujniki typu presostat i wakuostat http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8. Połączenia rurek pneumatyki musisz zrobić tak że w czasie używania ciśnienia wylot podciśnienia jest całkowicie otwarty (połączony z atmosferą) i na odwrót- przy używaniu podciśnienia strona tłoczna ma być otwarta. Wewnątrz kapsuły jest olej i tak ma być. Jeżeli wydostający się wraz z powietrzem po stronie tłocznej olej jest niepożądany dla reszty aparatury to możesz zastosować prosty odolejacz http://allegro.onet.pl/item1083685803_y ... firma.html
Gdybyś zdecydował się na tę wersję (lodówkową) to pamiętaj żeby z lodówki wydłubać kompresor wraz z osprzętem rozruchowym. Spotkałem kilka rozwiązań rozruszników i nie są one ze sobą kompatybilne.

Inaczej mówiąc potrzebujesz niewielki kompresor. Możesz poszukać jakiegoś kompresorka do aerografu na Allegro, Zwykle mają w komplecie reduktor ciśnienia. Może też być bardziej "dorosły" kompresor warsztatowy ale te modelarskie ciszej pracują. Nie bardzo rozumiem Twój zapis o zakresie ciśnienia. Czy +/-0.5 Ba znaczy że chcesz mieć na jednym króćcu pompy ciśnienie 0.5Ba a na drugim podciśnienie -0.5Ba? Jeżeli tak to jednym kompresorkiem prosto tego nie załatwisz.