Jakąkolwiek średnicę miałaby oś danego silnika, możesz nawijać żyłkę bezpośrednio na szpulce zamocowanej na tej osi. Ułożyskowanie silnika musi wytrzymać siły jakie jest w stanie wytworzyć sam silnik. Jeżeli moc silnika wystarcza żeby pokonać obciążenie a w tym wypadku wystarczy, to i samo obciążenie nie zaszkodzi łożyskom. Producent silnika nie narzuca sposobu jego użycia konstruktorom urządzeń, buduje go wystarczająco głupcoodpornie. Jest inny problem związany z BHP. Jeżeli podniesiesz ciężarek w górę i wyłączy się zasilanie silnika to żyłka się odwinie i odważnik pieprznie o podłogę aż miło. Dlatego w "dorosłych" dźwigach są przełożenia samohamowne i różne dodatkowe systemy zabezpieczeń