Najlepsze że to rzeczywiście działa

Małolaty w mojej dzielnicy najpierw zrobili sobie mały kaliber (na rzodkiewki) a potem podjarani rezultatami zmajstrowali z grubej rury stalowej lufę do miotania burakiem cukrowym i to spowodowało wizytę kilku samochodów na sygnale z jegomościami w kominiarkach. Była zadyma jak się patrzy. Dobrze że eksperymenty zostały przyblokowane bo już zaczęli łakomym okiem spoglądać na inne okazy w ogrodach
