Torturujesz kolegę. Tutaj http://www.narzedziowy.com.pl/product_i ... s_id=28218 jest coś o podobnych parametrach za podobne pieniądze i to bez bariery językowej czy walutowej ale jemu wciąż marzy się coś duuużo tańszego. Stąd poszukiwania niepotrzebnych nikomu komponentów do łyknięcia.

[ Dodano: 2008-11-09, 23:22 ]
Kolego komornik12, mam nadzieję że się nie obrazisz bo Twoja determinacja wzrusza mnie i budzi wspomnienia z dzieciństwa ale moje zdanie jest wciąż takie samo. Jeżeli chcesz klecić to efekt ostateczny też będzie sklecony. Trudno marzyć o precyzji potrzebnej w zegarmistrzowstwie kiedy będzie ona opierała się na kruchych fundamentach. Wydasz tylko pieniądze i stracisz czas. Skoro upierasz się na tworzenie tokarki od podstaw to przynajmniej rób to dobrze. Jeżeli nawet kupisz sam suport to pozostanie kwestia jego mocowania do łoża, potem samego łoża i tak dalej. Może wobec tego zostań prekursorem budowy tokarki zegarmistrzowskiej z drewna? Obejrzałem ofertę na akcesoriach CNC i zgrubnie obliczyłem że za niezbyt wygórowane pieniądze ( łącznie mniej niż 300zł) możesz kupić wałki prowadzące, łożyska liniowe i śruby pociągowe trapezowe+nakrętki, a następnie na ich bazie, korzystając z doświadczeń konstruktorów frezarek z drewna doklecić całą resztę. Jeżeli nadal interesuje Ciebie sam suport to wyjdzie o połowę taniej no i zostanie trochę materiału (reszta śruby i wałka prowadzącego) na następny pomysł.

Święta prawda. Podobnej konstrukcji tokarkę zegarmistrzowską kupiłem wiele lat temu w komisie. Musiałem wówczas "wykaszlać" dwie pensje ale szybko mi się zwróciła. Potem zacząłem ją odoskonalać (przedłużyłem łoże, dorobiłem obrotowy kieł i uchwyt do wierteł, wzmocniłem napęd...) aż w końcu kupiłem większą z możliwością robienia gwintów i tak dalej. Od czegoś trzeba zacząć. Tym czymś zwykle jest ustalenie planu rozwoju,podjęcie ryzyka i inwestycja na miarę możliwości. Bardzo rzadko zdarza się wystarczająco pijany sponsor albo duża wygrana w TOTO. Same chęci to trochę mało. Liczenie tylko na okazję to strata czasu który już nie wróci.

Tak tanio jak w ebayu, w Polsce raczej nie uda Ci się znaleźć takiej tokareczki. Możesz próbować szukać w komisach technicznych lub sam daj ogłoszenie w prasie , na przykład w Autogiełdzie że masz taką potrzebę. Możesz też ręcznie coś w domu wyścibolić ale i tak wiele detali musisz kupić więc nie wiem czy to się opłaci.
Ta tokarka nie ma śruby pociągowej, nie zrobisz na niej żadnego gwintu a uwierz mi że to spory mankament. Pooglądaj sobie obrazki http://images.google.com/images?client= ... a=N&tab=wi
Może natchną Cię nowym pomysłem