No .... i co w tym dziwnego ?
To prawda, ale ..... życzę powodzenia przy składaniu tak wykonanych trajektorii.
Poza tym, istnieje możliwość oszukania Artcama co do rozdzielczości reliefu, czyli ..... można w praktyce uzyskać niemal dowolną rozdzielczość, ale wtedy może się zdarzyć, że będzie liczył trajektorie godzinami lub ..... po prostu zawiśnie, że o irytującej pracy (modelowanie) na bardzo wysokich rozdziałkach nie wspomnę.
Cóż, Artcam jest jaki jest i inny nie będzie.
Artcam to ..... bardzo proste oprogramowanie i bardziej on jest Art niż CAM

Po prostu, kiedy powstawał Artcam (dawno to było) nikt nie myślał o wyższych rozdzielczościach, bo żaden ówczesny komp by tego nie uciągnął.
Zresztą, nawet najnowszy Artcam, czyli ten z 2018 roku ... niby szybciej liczy, ale ..... głowę dam sobie uciąć, że nie korzysta z wszystkich rdzeni procesora, a mocne karty graficzne wykorzystuje .... w znikomym stopniu.
Wydaje mi się, że kolejne odsłony Artcama na przestrzeni lat, wprowadzały jakieś tam nowe narzędzia i opcje, ale .... rdzeń programu był nie ruszony.
To dlatego im nowszy Artcam, tym dłużej startował i tym wolniej (chodzi o interfejs) pracował.
Co to wszystko ma wspólnego z rozdzielczością ?
Otóż bardzo dużo, bo gdyby Delcam (producent Artcama) , a następnie AutoDesk zdecydował się na napisanie tego programu od podstaw na nowo, to mam wrażenie graniczące z pewnością, że rozdzielczość mogłaby być znacznie, znacznie wyższa bez utraty szybkości pracy, albo ..... w ogóle porzucono by modelowanie oparte na bryłach triangulowanych, a wprowadzono by np. NURB-sy i modelowanie powierzchniowe gdzie jak wiadomo pojęcie rozdzielczości nie istnieje.
Kończąc uważam, że dywagacje na temat rozdziałki w Artcamie nie mają większego sensu, bo dyskutując i tak nic w tej kwestii nie zmienimy
