Znaleziono 1 wynik

autor: lajosz
08 wrz 2016, 08:06
Forum: Ogólne dyskusje na temat oprogramowania CAD/CAM
Temat: CAM/DRAW
Odpowiedzi: 7
Odsłony: 2731

triera pisze:nie musi być zaraz X7,
byle nie kupować okrojonej wersji SE
Wersja SE, różni się tym od "nieokrojonej" , że nie dostajemy drugiego nośnika z dodatkowymi klipartami, czcionkami, ramkami i wszystkim tym, co przy pracy na maszynach CNC będzie i tak bardzo mało przydatne.
Mimo wszystko, w/w kliparty + inne "media" , po zarejestrowaniu programu w firmie Corel, można sobie spokojnie pobrać ze strony Corela.
Oczywiście tych dodatkowych czcionek, czy klipartów nie będzie kilkadziesiąt tysięcy, a .... "zaledwie" kilka tysięcy, za to cena za wersję SE jest zdecydowanie niższa.

Piszę o tym, bo jakieś dwa tygodnie temu kupiłem Corel-a X6 w wersji SE.
Nie dla siebie, a dla kolegi, który nie czuje się zbyt mocny w tych wszystkich wersjach, zawiłościach prawnych tudzież za ile i co można kupić.

Dlaczego akurat Corel X6 SE, a nie najnowszy lub chociażby tylko nowszy ?

- Jest to pierwszy Corel który natywnie korzysta z systemów 64-bitowych.
- Spokojnie wystarczają już te czcionki czy kliparty które są podstawowe, że kilku tysiącach do pobrania nie wspomnę.
- Nie jest to najnowsza wersja, więc wszelkie możliwe patche już są.
- Nie widzę powodu dla którego trzeba zapłacić znacznie więcej za dosłownie kilka nowych narzędzi które pojawiły się w wersji X8, tym bardziej, że z punktu widzenia wykorzystania w CNC i tak te narzędzia będą bardzo, bardzo mało przydatne.
--- No i oczywiście kwestia ceny, czyli jakieś 650zł która jest już akceptowalna za w pełni legalny program z wieczystą licencją + możliwością instalowania w nieskończoność + możliwością wykorzystywania w firmie jako narzędzia komercyjnego. ______ Dla porównania, Corel X8 kosztuje około 2000zł i moim zdaniem, nie wnosi niczego aż tak rewolucyjnego czy potrzebnego, żeby płacić za niego aż tyle.


Natomiast z Artcam-em będzie kłopot, bo firma Delcam, czyli były producent Artcam-a, została kupiona przez Autodeska-a, więc Artcama (Delcamowskiego) już nie ma.
Jest za to "nowy" Artcam Autodesk, ale wystarczy wejść na oficjalne forum Artcama założone przez Autodeska i poczytać opinie "zachwyconych" użytkowników tej ..... "nowości".
Po prostu "nowy" Artcam Autodesk, to stary Artcam 2015 R2, ale .... w nowych szatach, a przy okazji Autodesk grzebiąc w programie, spieprzył to i owo.

Wróć do „CAM/DRAW”