Wspomniałem o tej Sigmie tylko dlatego, że pracowałem (długo) w dużej znanej firmie produkującej drzwi i okna drewniane tylko z pełnego drewna i wszytko było malowane właśnie lakierami Sigma.
Jednak cudów nie ma i o ile lakier nie pęknie, to drewno już tak, i bywa, że pęknięcie będzie miało szerokość 0.5mm (i więcej), a tego już żaden lakier nie wytrzyma i pęknie razem z drewnem.
Przypomniałem sobie jeszcze, że istnieje coś takiego jak polski lakier o nazwie Alkilak.
Co prawda nie wiem, jak ten lakier (sygnowany przez Domalux-a) sprawuje się dzisiaj, ale za tzw. komuny malowało się nim sporo, a więc zostało czasami co-nieco i to co-nieco trafiało do komórek, na strychy i do piwnic gdzie się o tym zapominało

7 lat temu, malowałem drzwi do altanki uprzednio wyczyszczone do "zera", czyli do gołego drewna, ale nie był to Alkilak, a Domalux właśnie który po 1 sezonie wyglądał żałośnie. Później były jeszcze jakieś niby to super "wynalazki" i żaden nie wytrzymywał więcej niż 2-3 lata.
Natomiast 2 lata temu, pomalowałem te drzwi (znowu wyczyszczone) znalezionym w piwnicy, chyba 20 letnim (lub starszym) Alkilakiem i ....... rewelacja.
Do dzisiaj te drzwi wyglądają tak, jakby wczoraj były malowane, czyli 2 zimy nie zrobiły na tym lakierze żadnego wrażenia, a przecież to już był niemal zabytkowy lakier

Mimo wszystko uważam, że ŻADEN lakier nie pomoże bo drewno choćby nie wiem jak wysuszone i wysezonowane, będzie pracowało, a co za tym idzie, po prostu popęka.
Dlatego gdybym to ja miał malować, to nie kombinowałbym, tylko pomalował jakąś tanią lakierobejcą i .... niech sobie drewno pęka, a jak już będzie w nieco gorszym stanie, to ponownie malowanie lakierobejcą co by przykryć pęknięcia.
Zresztą uważam, że taka drewniana kolumna, pomalowana lakierem bezbarwnym i to w dodatku błyszczącym i umieszczona gdzieś na zewnątrz, wyglądałaby po prostu ... kiczowato
