Nie za bardzo.Piotr Rakowski pisze: ... no chyba tylko najnowsze wersje. Ja mam Corela 9, który wszystkie krzywe kwantyzuje i zapisuje, jako linie. Tak więc remedium na problem może być użycie wcześniejszej wersji Corela.
Otóż (jak sam piszesz) cyt ".... i zapisuje, jako linie" , czyli właśnie linie i tylko linie. BEZ ŁUKÓW .
Jednak rzeczywiście zapomniałem napisać, że pracuję na czternastej (X4) wersji Corela.
Wcześniej pracowałem na wersjach 8 i 9, ale wtedy jeszcze nie zajmowałem się CNC, więc nie mogę tego zweryfikować.
Jednakowoż nawet w nowszych wersjach Corela, można wyeksportować plik do DXF-a wskazując wersję AutoCAD-a dla którego chcemy wyeksportować DXF.
Jeśli wybierzemy eksport do wersji AutoCAD R9 (lub niższą) to Corel (jak piszesz) kwantyzuje krzywe i zamienia ja na bardzo krótkie proste odcinki z sobie tylko znaną aproksymacją.
Efekt jest taki, że rysunek składa się właśnie z setek/tysięcy prostych odcinków, a to nie najlepiej pasuje do obróbek CNC.
Owszem, niektóre maszyny/oprogramowanie, potrafią sobie radzić z czymś takim poprzez funkcje wygładzania konturów (lub podobną funkcję inaczej się nazywającą) , ale jeśli wygładzą, to rysunek/element nie ma już dokładnie takich wymiarów i kształtów jak by miał gdyby był od początku narysowany jako linie+łuki lub polilinie.
Poza tym, takimi "krótkoliniowymi" rysunkami (jeśli są duże), można czasami przytkać sterownik lub oprogramowanie.