Robiłem flycuta na szybkiego z noża tokarskiego.
Mam dużą frezarkę ze stożkiem iso50.
Wykręciłem z wrzeciona kamienie i zamiast nich wsadziłem lewy nóż tokarski (wytaczak) z wywierconymi otworami pod śruby. Powierzchnia była całkiem dobra.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Szlifowanie na gładko”
- 02 lis 2017, 18:49
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Szlifowanie na gładko
- Odpowiedzi: 31
- Odsłony: 4348
- 01 lis 2017, 08:43
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Szlifowanie na gładko
- Odpowiedzi: 31
- Odsłony: 4348
Powierzchnię małych detali (takie powiedzmy do 50x50mm) obrabiałem na papierze ściernym położonym na płycie traserskiej. Trzeba tylko pamiętać by odkleić naklejkę z kodem kreskowym.
Po frezowaniu zaczynałem od papieru koło 220 i jechałem do wymaganej przez klienta.
Czasem wymaganie było by element był wypolerowany ale bez zaokrąglania narożników.
Wtedy szlifowanie papierem do 2000 a potem naciągałem na płytę szmatę bawełniana, trochę pasty polerskiej i dalej zabawa, aż do lusterka.
A czemu nie szlifierka do powierzchni jak stoi obok? A no dlatego, że czasem nie ma jak zamontować materiału, a czas dorobienia mocowań jest za długi.
Po frezowaniu zaczynałem od papieru koło 220 i jechałem do wymaganej przez klienta.
Czasem wymaganie było by element był wypolerowany ale bez zaokrąglania narożników.
Wtedy szlifowanie papierem do 2000 a potem naciągałem na płytę szmatę bawełniana, trochę pasty polerskiej i dalej zabawa, aż do lusterka.
A czemu nie szlifierka do powierzchni jak stoi obok? A no dlatego, że czasem nie ma jak zamontować materiału, a czas dorobienia mocowań jest za długi.