Kamar ma absolutną rację. Palnikiem to sobie można zagrzać jakiś materiał i jakoś zahartować i ma się jakąś twardość.

Kiedyś próbowałem grzać C45 palnikiem, pierścień o średnicy 200mm i przekroju 8x8mm.

Udać się to nie udało, kształtem nie przypominało to na pewno okręgu, w sumie nawet jaja to nie przypominało. Odkształcenie było liczone w dziesiątkach mm.
Zrobiłem drugi i pogoniłem piec, i poszło super.


Co do odpuszczania, to czy stale typu 40H czy NC, po wygrzaniu studzić z piecem, czy kończyć w wodzie? Są różne opinie, nie wiem czy fachowe.

Hartowania jest bardzo mało, wychodzi 2 małe piece miesięcznie.
Ale hartować chciałbym porządnie.
Detale są małe większe niż 150x100x50 nie będą.

Czy jest różnica przy hartowaniu gdy hartuje się w oleju specjalnym do hartowania, a hartowaniu w przechodzonym oleju silnikowym z samochodu?

Czy olej traci właściwości po wielu hartowaniach i czy trzeba go wymieniać, czy tylko dolewać jak ubędzie?