M 52 pisze:

rysmen pisze:no pocieszni jesteście naprawde a ja jade w niedziele po LD 550 i jak to czytam to nie wiem czy do sklepu wchodzić napewno w sklepie nic nie sprawdze po za rysami czy innymi małymi pierdołami bicie to juz domu.

No to jeszcze ci dołożę: zgodnie z przesądem często spotykanym u fachowców, zwłaszcza w budownictwie, ważne sprawy (np dużą robotę, poważną inwestycję) rozpoczyna się tylko w sobotę lub środę, inaczej coś się nie uda. A Ty kupujesz maszynę w niedzielę??!!!

He taki był plan ostateczny jest na poniedziałek
ale ja przesądny nie jestem

no pocieszni jesteście naprawde a ja jade w niedziele po LD 550 i jak to czytam to nie wiem czy do sklepu wchodzić napewno w sklepie nic nie sprawdze po za rysami czy innymi małymi pierdołami bicie to juz domu.

upadły_mnich pisze: mogłem potrzymać ja na 1 biegu, zmienić paski klinowe na zimówki...

he zima stulecia jaka stulecia u mnie co roku jest latem 35 zima wczora było w nocy -37 i nikt nie marudzi bo to normalka czasami tak jest ale dobrze niech mrozi. a dla innych to kleska he smiac mi sie chce bo w tych czasach to mamy wszystko a jeszcze x lat temu to tylko drewnem opalali i scyropianu i waty nie było a żyli wiec nie marudzic ciepło sie ubrac i popijac herbate

no gratulacje a wy piszecie o blaszkach papierkach itp dobry fachowiec który zna swoja maszyne moze wszystko.