Hmm....
Jakbym słuchał Neonówkę ..... , tą bez cenzury.

Stawki poszybowały , bo w przeciwnym razie ..... , prędzej czy później zakłady zostałyby pozamykane z braku ludzi do pracy.
W tych , gdzie produkcja idzie pełną parą ( na trzy zmiany) plan urlopów wypoczynkowych istnieje tylko na papierze.
Aby jeden mógł wypocząć (np.) nad polskim morzem , to dwóch zasuwa po 12 godzin aby firma nie straciła.
Z drugiej zaś strony nie ma co narzekać ..... , klient coraz bardziej wybredniejszy i trzeba mu wchodzić w d**** z wazeliną co by nie znalazł sobie drugiego dostawcy..... , broń Boże.
I w ten sposób żyje się nam coraz lepiej - zwolnieniami nie straszą , stawki poszybowały i odpoczywamy do woli .....jak szef , klient i pogoda pozwoli.
Mariusz.