jasiu... pisze:a ja mam wiele zastrzeżeń do takiego "biznesu". W sumie z obrabiarkami mam styczność od lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku i podobnie, jak Draco nigdy nie powiem, ze az tak dobrze wszystko znam, chociaz radze sobie bez problemow

Po pierwsze, programowania tokarek to ja sobie nie wyobrażam na odległość. ... Żeby nie uderzyć tarczą rewolwera w konik, czy nie zawadzić sąsiednim narzędziem o łapy podtrzymki. ...Najważniejszy jest właściwy dobór narzędzi, żeby nie było wibracji, żeby nie zrobić gwintu w miejscu, gdzie będzie trzeba po odwróceniu złapać i całe mnóstwo innych dupereli. Powiem tak - nie wyobrażam sobie (no ale pracuję na cnc tylko ok. 20 lat) programowania na odległość, bez możliwości pomiaru pewnych rzeczy na maszynie. ... Najważniejsze było ustalenie sposobu mocowania, czasem przetoczenie szczęk, sprawdzenie (nie na symulacji) bezkolizyjności przejść, optymalizacja w przypadku programów dla detali powtarzalnych. ... ale programowanie tokarek na odległość jest dla mnie trudne do wyobrażenia.... W programowaniu tokarek, to nie program jest najważniejszy, ale parametry, narzędzia (ile wystaje z uchwytu, jaka płytka), sposób zaplanowania przejścia na drugą stronę, żeby się nie odkształciło, była możliwość złapania....

Programowanie tokarek (lub innych obrabiarek CNC) można przeprowadzić w dwojaki sposób (jednocześnie nie widząc potrzeby stania przy tym koło maszyny).
Pierwszą metodą jest generowanie programu NC przepisując ręcznie linijkę po linijce za pomocą maszyny NC lub komputera PC. (zakładam , że programista dysponuje podstawową wiedzą w zakresie obróbki skrawaniem i nie jest mu obca technologia i parametry wykorzystywane w tym zakresie).
Drugi sposób to wykorzystanie technologii CAM , która również umożliwia obróbkę trudnych trójwymiarowych kształtów.
Należy w tym miejscu zwrócić uwagę , że zanim program znajdzie się na maszynie - wcześnij ,,wpada'' w ręce ustawiacza.
On to posiadając stosowną wiedzę (dokumentacja ruchowo - techniczna obrabiarki) przed napisaniem przez programistę programu określa tzw.miejsca bezpieczne obrabiarki , tak że np.uderzenie tarczą rewolwera w konik nie może mieć tu miejsca (teoretycznie).
Moim zdaniem możliwość symulacji obróbki na komputerze w procesie programowania odgrywa równie ważną rolę;
1. Skrócenie czasu obróbki przedmiotu dzięki przyśpieszeniu procesu sporządzania złożonych programów.
2. Możliwość graficznej symulacji programów , co ułatwia próbną obróbkę na maszynie i zmniejsza ilość wadliwych egzemplarzy. ....proszę Sobie wyobrazić w tym miejscu masową produkcję jakiś tam tulejek np. z brązu i ilość bubli leżących w pojemniku w trakcie dokonywania korekcji programu bezpośrednio na maszynie.
Reasumując operator obrabiarki CNC w tym przypadku nie musi wykazywać się dużą czujnością i może spokojnie w tym miejscu nacisnąć klawisz ,,Start Cycle''.
Moim zdaniem nasz kolega z forum - nSHOW jest ambitnym programistą (,, ...bo już coś tam wie... '') i myślę , że z czasem ( nie koniecznie za 12 lat ) swą wiedzę i formę jej eksponowania poprawi.
P.S. W obróbce skrawaniem ,,siedzę" już (niestety) 23 lata , a w tym niecałe 5 miesięcy(!) na CNC i oczywiście też mogę się w końcu mylić.