a ja zapytam wprost "a na co to komu?"
co daje ci ten cudowny nowy ubuntu względem starego debiana na maszynie cnc?
jak że tak powiem po uruchomieniu maszyny w 100%, pracujesz na tym linuxie jak kopiujesz pliki obróbki z pendrive lub wcale jak ładujesz pliki po sieci.
linux i linuxcnc to tylko droga do celu... w skrócie działającego sterowania, i czy to stary debian czy nowy ubuntu cel jest jeden.
wiec nie ma się co dziwić ze 90% użytkowników wybierze gotowy obraz 2.7.xx a nie będzie kombinować, bo uruchamia to ja starych złomach za parę złotych. i niema problemów sprzętowych.

Adam wszystko o czym piszesz że nie działa na debianie 7 i linuxcnc 2.7.xx działa
rs485 na przejściówkach usb - działa (u mnie sterowanie falownikiem wrzeciona po modbusie)
mpg - działa (u mnie xhc-hb04 bezprzewodowe)
dwa silniki na jednej osi - działa (co prawda może nie tak dobrze jak w 2.8.x (osobne bazowanie każdego silnika)), (u mnie oś Y{bazowanie mnie nie interesuje bo bazuje się na indeks z resolwera serwa})

no i sprawa oczywista jak kogoś stać na budowanie maszyny za "20k pln +" lub jakiś retrofit to te dodatkowe 200 dolców na mese to chyba nie jakiś problem.

ps. nie wiem bo nie sprawdzałem linuxcnc 2.9 wymaga debiana 9 ? w ogóle jeszcze nie wiem co zmienia 2.9 w stosunku do 2.8 (jeszcze siedzę na 2.7 bo z 2.8 miałem jakis problem w mpg i gantry razem a nie chciało mi się z tym grzebać)