Znaleziono 2 wyniki

autor: wt
21 paź 2009, 23:17
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Toczenie zębatek
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 13091

zębatki

Zwykła podzielnica jest za duża do tokarki stołowej. Tu wystarcza trzpień z kołem podziałowym i zapadką, czasami ze ślimakiem zamiast zapadki. NIe ma obawy o szybkie zużycie się noża, z dobrej stali się go robi, a materiał ma być podatny do obróbki. Można zrobić nóż jako frez jednościnowy jednozębny podatny na ostrzenie. Tokarki, nawet małe jeśli mają napęd na koła zębate to są koła metalowe, albo jest przekładnia pasowa. Koła plastikowe napędzają śrubę pociągową, gdzie opory są małe i koła wytrzymają. Nie ma obawy o brak mocy. Amator zwykle nie robi zębów o module dużo większym jak 1, chyba że ktoś myśli frezami m 10, to może zabraknąć mocy i miejsca.
autor: wt
18 paź 2009, 20:49
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Toczenie zębatek
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 13091

Podobne urządzenie jak na zdjęciu zbudował pomysłowy amator. Uchwyt z materiałem na koło jest napędzany silkikiem krokowym poprzez przekładnię ślimakową. Dla metody podziałowej urządzenie się znacznie upraszcza, ale skośne uzębienia już raczej nie wyjdą, tylko proste. Przystawka frezerska z uproszczoną podzielnicą jakoś tam załatwia sprawę.

Wróć do „Toczenie zębatek”