Ja używam wierteł koronkowych z Karnasch-a (HSS pokrywany), coś podobnego jak weldi. Po wywierceniu pierwszej ścianki upewniam się , że brok wypadł i wiercę drugą na przelot. Ale ja wiercę w rurach stalowych. Po wykonaniu 60-70 otworów oddaję do ostrzenia (z przekory, bo wcześniej jedno mi się rozleciało po wykonaniu 100 szt).
ralfo pisze:mam problem z wierceniem otworów na wylot szczególnie przez drugą ściankę.
Myślę, że dla takiego wiertła nie będzie problemu. Należy pamiętać o wyjmowaniu broka po każdym przebiciu się wiertła przez ściankę (do tego potrzebny jest pilot na sprężynie).