Znaleziono 1 wynik

autor: Zienek
07 lut 2014, 21:43
Forum: Obróbka metali
Temat: Nauka... wiercenia
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 5849

Ja osobiście po jakichś totalnych marketówkach potępiłem Metabo czarne z Castoramy, a ostatnio jak potrzebowałem 4.3 i 3.5 pod gwintowanie, to dostałem Irwiny. I te robią robotę. Też nie jestem znawcą.
DOciskam wiertło na tyle, żeby było widać, że coś tam sobie skrobie.

Mam takie wrażenie, że jak HSSa podczas wiercenia nie dociśniesz, to się rozgrzeje i szybko stępi. Tak jak innych wierteł nie potrafię wyczuć, to te Irwiny cały czas dobrze wiercą i są jak nowe (wiercę sporadycznie mimo wszystko)

A i mam jeszcze 12mm Precy czy cośtam innego francuskiego i też, odpukać, daje radę.

Wróć do „Nauka... wiercenia”