Ten defekt jest w jakimś reduktorze, czy we wrzecienniku?
Możnaby było usunąć wszystkie zbędne wałki i zostawić napęd bezpośrednio z silnika napędzanego falownikiem.
Pytanie, czy takie rozwiązanie Cię interesuje, czy wolisz odtworzyć oryginał.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Rexwalter VF 140 - tokarka ze Szwecji”
- 30 paź 2013, 20:20
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Rexwalter VF 140 - tokarka ze Szwecji
- Odpowiedzi: 67
- Odsłony: 8013
- 27 paź 2013, 20:36
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Rexwalter VF 140 - tokarka ze Szwecji
- Odpowiedzi: 67
- Odsłony: 8013
Jest tam więcej kostek do tego multifixa?
Licz jakieś 80zł za kostkę.
Zestaw noży, jak z obrazka jest wart ok 250zł.
Czy z tokarką dostaniesz kły obrotowe, jakieś inne przydasie?
Luzy:
Zobacz, czy uda Ci się podważyć np drewnianą łatą uchwyt, to czy się ruszy - stwierdzisz, czy łożyska wrzeciona mają luzy.
Pokręć głównym kołem w lewo jeden obrót, np do ustawienia rączki na górze, następnie kręć w drugą stronę, żeby zobaczyć, kiedy suport zacznie się ruszać. W ten sposób dowiesz się, jaki backslash - luz nawrotny, ma maszyna. Im więcej - tym gorzej.
Tak samo z poprzecznym.
Zobacz, czy pinola konika jak się wysuwa, to czy nie ma w jakichś położeniach luzu.
Nasparowana powinna chodzić lekko, ale nie powinno być widać, że ma luz.
Z jakiejś starej drukarki wyciągnij prowadnicę - pręcik. Lub znajdź coś innego w kształcie walca o bardzo dużej dokładności.
Uchwyć w uchwycie i zobacz czy bije w większej odległości od uchwytu. - Możesz do tego celu pod koniec pręta pomiarowego podsunąć konika z kłem obrotowym - będziesz miał dobry punkt referencyjny.
Inne pomiary to już wymagają statywu pomiarowego i diatestu lub czujnika zegarowego.
Licz jakieś 80zł za kostkę.
Zestaw noży, jak z obrazka jest wart ok 250zł.
Czy z tokarką dostaniesz kły obrotowe, jakieś inne przydasie?
Luzy:
Zobacz, czy uda Ci się podważyć np drewnianą łatą uchwyt, to czy się ruszy - stwierdzisz, czy łożyska wrzeciona mają luzy.
Pokręć głównym kołem w lewo jeden obrót, np do ustawienia rączki na górze, następnie kręć w drugą stronę, żeby zobaczyć, kiedy suport zacznie się ruszać. W ten sposób dowiesz się, jaki backslash - luz nawrotny, ma maszyna. Im więcej - tym gorzej.
Tak samo z poprzecznym.
Zobacz, czy pinola konika jak się wysuwa, to czy nie ma w jakichś położeniach luzu.
Nasparowana powinna chodzić lekko, ale nie powinno być widać, że ma luz.
Z jakiejś starej drukarki wyciągnij prowadnicę - pręcik. Lub znajdź coś innego w kształcie walca o bardzo dużej dokładności.
Uchwyć w uchwycie i zobacz czy bije w większej odległości od uchwytu. - Możesz do tego celu pod koniec pręta pomiarowego podsunąć konika z kłem obrotowym - będziesz miał dobry punkt referencyjny.
Inne pomiary to już wymagają statywu pomiarowego i diatestu lub czujnika zegarowego.