Wielu z pokorą zaczynało od czytania godzinami tego foum. Uczenia się, co się robi, jak się robi, jak to się później sprawuje w używaniu. Na podstawie dziesiątek godzin spędzonych na czytaniu krystalizuje sobie w głowie plan. Kolekcjonuje wiedzę na temat elementów, ich rodzajów i różnic pomiędzy różnymi rodzinami rozwiązań.

Jedna z metod prowadzenia projektów zakłada etapy:
1. Zbieranie wymagań.
2. Analiza wykonalności (businessplan).
3. Dokumentacja (opis funkcjonalny)
4. Implementacja (development)
5. Testowanie
6. Wdrożenie do produkcji.

Jeśli za bardzo nie wiesz, jakie masz wymagania, a piszesz, że stół już jest, to zabrałeś się od strony tej części pleców, gdzie straciły już szlachetną nazwę.

Jeśli nie masz projektu w programie CAD, to znaczy, że kto Ci później projekty do frezowania na maszynę będzie robił? Rzeczy zwykle wychodzą przodem, jak zaczyna się po kolei. Jak zaczyna się od tyłu to wychodzą bokiem.

To forum nie ma poziomu elektrody i nikt nie będzie Ci w stanie pomóc, jeśli ty sam nie będziesz wiedział czego chcesz. Na razie nic konstruktywnego z Twojej strony nie przeczytałem oprócz tego, że masz 17 lat i wielkie aspiracje.

Drewniaczek oparty o wałki podparte 16mm o długości handlowej 500 mm na każdą z osi można wycenić lekko na ponad 2000zł. Już gdzieś podawałem takie wyliczenie, poszukaj w wątkach o frezarkach konstrukcji drewnianej.

Jeśli chcesz zbudować maszynę o wymiarach 2500x1500 to musisz mieć wałki o długościach 3000 oraz 2000.

Wałki na dwie osie = 10m X 75zł brutto/mb = 750zł

Jeśli to ma być zwinne, to powinno pracować albo na śrubach kulowych, albo na paskach zębatych i to też są koszty i problem technologiczny.

I Mitek i Gaspar i jeszcze paru innych robią na nim pieniądze. Jest przyjemniejszy i prostszy w obsłudze niż Mach.

http://pikocnc.com/

Ściągnij dokumentację i program - bez płytki nie zasymulujesz sobie pracy, ale z DXFa da radę sobie G-kod zrobić za pomocą PIKO CAM.

Program możesz sprawdzić za freeko - jest do ściągnięcia.

Jak chcesz już wydawać kasę na legalne oprogramowanie, to polecam łatwy i przyjemny PikoCNC. za 550 zł masz świetny program do wizualizacji wczytanych G-kodów, proste ustawienie programu pod maszynę, wszystko przez USB, więc nie ma problemu z szukaniem LPT w nowocześniejszych komputerach.
Do tego masz płytę bazową, do której podpinasz sterowniki silników krokowych i wszystkie czujniki (styczniki krańcowe do bazowania - określania "zero" pozycji maszyny.

Rysunki DXF mogą być wczytane przez PIKOcnc i dla konkretnych obrysów można tworzyć ścieżki narzędzia.

Dodatkowo w Piko możesz pisać skrypty w Pascalu i mieć gotowe makra. Tak pracuje Mitek z forum i korzysta z tego na skalę przemysłową