Podzielam zadanie Zibi’ego. Obróbka odkuwek, a nie frezowanie / toczenie z pełnego materiału.

Widziałem kiedyś w Poznaniu obróbkę wałów korbowych do silników okrętowych. Na tokarkach.
Gabaryt zupełnie inny. Wał długości 6 metrów. I dla ciekawości dodam, że wał był unieruchomiony. Obracała się głowica narzędziowa w kształcie koła. Wewnątrz której rozmieszczone były noże skrawające.

Obróbkę mniejszych wałów korbowych widziałem na specjalistycznych tokarkach firmy Boehringer.