Niestety słabo. My jakoś ciągniemy na koszty ale w ciagu ostatniego pół roku padły już dwie firmy. Jedna w Warszawie działająca na Bystronicu i jedna w Radomiu z urządzeniem WJS. Zamówień nie za wiele niestety ale wszyscy liczą że rynek ruszy. Generalnie nastawianie się tylko na zamówienia z zewnątrz to porażka. Trzeba mieć jakaś własną produkcje i tylko "dopełniać" obłożenie zamówieniami z zewnątrz. Co do stawek to są bardzo różne. Słyszałem już nawet o stawkach od 150 netto/h. Średnio jest 200 - 250 netto i opowieści sprzedawców o stawkach 400 pln to bujda. Co do kosztów obsługi maszyn - przyglądam się wywodą na tym forum i mam wrazenie że rozmawia się tylko o podstawowych kosztach jak kryzy dysze garnet itp a do tego dochodzi pare spraw jak np. koszty serwisu, strzelające rurki ciśnienia, inne częsći pompy które ulegają złużyciu, olej itd. Jeśli chcesz się za to brac to sam sobie to wszystko przelicz i zastanów się czy warto. Ja z perspektywy czasu widzę że mogłem inaczej ulokować wolne środki.

To faktycznie strasznie nisko. A może Pan wskazać konkretną firmę z centralnej Polski, która byłaby skłonna wykonać usługę za taką stawkę?

To jakie wg Pana zdania są aktualne stawki za godzinę pracy maszyny żądane przez firmy przy ustalaniu ceny dla klienta, a jakie były kiedyś. Przyznaje że starałem się to sprawdzić w ostatnim czasie i nie wychodziło to źle. Ale z chęcią zweryfikuje to z Pana danymi.
Co do chińskich waterjetów to wątpię żeby szybko stały się popularne. To kwestia zaufania do serwisu i wyrobienia sobie opinii a na to trzeba trochę czasu.

A mógłby Pan napisać coś więcej o tych doświadczeniach?

Panie Adamie,

A co z serwisem i dostępnością części. Czy te maszyny pracują już gdzieś w Polsce? Chodzi mi o opnie użytkowników. No i ostatnia sprawa, czyli cena. Ile kosztuje taka maszyna z ciśnieniem 4100, stołem 2x3m (taki żeby slab wszedł), systemem odszlamiania i oprogramowaniem w języku polskim?

Panie Adamie,

Ja nie sprzedaje maszyn i nie będę spierwał się z Panem o rodzaje konstrukcji. Jedyne co poddalem w watpliwosc to fakt ze przyklady ktore Pan pokazal sa "nadzwyczaj" oplacalne dla firmy tnącej. Szkoda że więcej osób nie włączyło się do dyskusji, mielibyśmy też inne przykłady do przedyskutowania.

Panie Adamie,

Jeśli chodzi o te 30 mm w nierdzewce to jakos marnie wychodzi. Te 16501 mm w 11 godzin to strasznie mało, szczególnie przy wzorze cięcia który Pan pokazał. Nie ma w tym żadnych komplikacji. Oczywiście istnieje kwestia jakości krawędzi. Ale nawet Opal Eckerta z takim wzorem przy dobrej/b.dobrej jakości poradzi sobie w +/- 8 godzin. To znaczy że Chińczycy nie są rewelacyjni. Trudno uwierzyć że policzył Pan 400 PLN/h za tak wolne cięcie. Widocznie rynek jeszcze nie ma świadomoci.
Życzę Panu powodzenia jako dystrybutorwi, ale wydaje się że cena maszyn oferowanych przez Pana musi być niższa nie tylko o wartości wynikające z czasów cięcia ale też o czynnik tzw. "nowego na rynku". Ile koszuje maszyna Dardi ze stołem 2mx3m z ciśnieniem 4100, odszlamianiem, czujnikiem wysokości/i/z/bezkolizyjności, pełnym oprogrmowaniem z nestingiem i gwarancją na 24m?

Panie Adamie,

A Pan czasem nie sprzedaje maszyn Dardi? Cos te Pana wyliczenia (bez obrazy) nie brzmia do konca przekonywujaco. Moze Pan podac dlugosci ciecia w obu przypadkach.

Chodzi o to ze od strony kosztowej (maszyny, eksploatacja itp) znam cyferki. Zastanawiam się tylko nad ilością zleceń. Technologia jest bardzo wszechstronna ale czy łatwo będzie pozyskać klientów?

Jak uważacie. Czy nowa firma bez własnej produkcji jest w stanie utrzymać się wyłącznie z usługowego cięcia wodą na maszynie waterjet. Chodzi o rynek Warszawski. Czy ktoś ma realne dane o ilości zleceń na tym rynku i obłożeniu maszyn?
PZDR