Witam
Mam zamiar kupić tokarkę: średnica toczenia nad łożem ok. 300, długość toczenia ok. 700, prześwit wrzeciona ok. 30 mm najlepiej produkcja Polska z lat 80, do wydania ok. 10 tyś.

I zastanawiam się czy warto kupić tokarkę do kapitalnego remontu w cenie np. 3000 tyś a resztę przeznaczyć na remont?
Problem w tym, że nie wiem ile wynosi (oczywiście +, -) koszt generalnego remontu obrabiarki typu TUM 35 gdzie wymagane jest szlifowanie łoża, wymiana łożysk, kół zębatych itp., bo obawiam się, że kupno tokarki w cenie złomu spowoduje, że koszt remontu przekroczy mój budżet.
Czy ktoś z kolegów zlecał remont tokarki? Jaki był koszt? Co było regenerowane? Gdzie był wykonany?

Oczywiście najlepiej było by kupić za 10 tyś w bardzo dobrym stanie tokarkę, lecz gdzie szukać?
Wychodzę z założenia, że jak ktoś sprzedaje to w złym stanie lub cos jest do naprawy.

Tokarki będę używał hobbystycznie, czasem jakieś zlecenie od znajomych, na potrzeby domowe itp.
pozdrawim Grzesh