akol. Twoja wiedza na pewno sie przyda ale to za jakis czas.
Wznowię temat bo przynajmniej u mnie troche drgnęło mimo ograniczonego czasu.
Podsumuję:
Dlaczego ta metoda? bo jest jedną z lepszych, O kątach przyłożenia można poczytać lub jesli komuś mało to skany literatury zanieszczę.Więc albo czytajcie albo wierzcie w me słowa - jest to jedna z lepszych netod.
Dodam też, że nawet w profesjonalnych ostrzałkach jest wiele uproszczeń czy wręcz błędów. Nawet, że do tej metody podciągane są inne metody ostrzenia np. walcowa.
W którejś z książek jest (ale i o tym pisał ktoś na forum, kolegi nie pamiętam), że lepszą wydaje sie metoda dwuścinowa. Może i racja i nawet tak jest w literaturze, ale ja chcę przyrząd ustawiany możliwie prosto i w dodatku na zwykłej szlifierce i na zwykłych tarczach.
Nie ma żadnego problemu ze zrobieniem ostrzałki za 2500zł ale ile za tę cene można wierteł kupić? Nie dla amatora.
W konstrukcji ostrzałki trzeba uwzglednić też ergonomię. Niby prosta rzecz a jedna z moich ostrzałek (projekt) działa tylko na prawej tarczy i palce są blisko tej tarczy. - projekt tylko z tego wzgledu uznałem za chybiony.
Jak ktos chce to oczywiście chybione projekty udostępnię
Zastanawia mnie parametr "e". Niby proste ale jak to się ma do średnicy wierteł. Tj. jak to uwzględnić w ostrzałce skoro:
raz - średnica rdzenia wiertła jest jak wiadomo stożkowa ze zbieżnością do ostrza,
dwa - wiertła np do nierdzewki (np. z dodatkiem kobaltu) mają średnicę rdzenia wiertła większą.
Nie wiem też jak maja się ustawienia dla kątów innych niz do stali. Tu jakoś literatura przemilcza. Może ktoś podpowie? I tu też są uproszczenia producentów profesjonalnych ostrzałek.
Ogólnie to nie jest prosty temat. I nie chodzi mi o tę różnicę 1st o której Akol wspomina. Np. kolosalne znaczenie ma metoda obciągania ściernicy. Można zrobić prostą ostrzałkę a obciąganie będzie skomplikowane itd. itp. lub uprościćć obciąganie a ostrzałka będzie prostsza.
Tak czy inaczej prace postępują. Mam model prostej ostrzałki i oczywiście udostępnie go na forum. Może założę nowy temat.
Ale wszystkich zainteresowanych zapraszam do dyskusji.
Znaleziono 7 wyników
Wróć do „Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a”
- 24 lis 2012, 22:07
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
- 09 gru 2011, 20:48
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
przepraszam ale mam wrażenie, że Was Kamar i Tuxcnc ostrzenie nie interesuje tylko chcecie podkopać temat.
I nie wiem kompletnie dlaczego chcecie cnc zaprząc do ostrzenia tą metodą.
Kamar: jakbyś przeczytał literaturę którą Lolo zamieścił to tam sa ostrzałki, gdzie korbka zakręcisz i uzyskasz. Tylko jeszcze raz: przeczytaj czego dotyczy temat. Nie ma najmniejszego problemu zrobić superostrzałkę za 15000PLN.
Ale nie o tym jest temat.
A uwagi Tuxcnc:" nie odzywaj się" - bardzo dużo wnoszą do tematu.
Kolejny temat , który zszedł na psy bo 2 osobom nie odpowiadało: jeden bo notorycznie się kłóci z każdym, drugi bo w Kozienicach ma zaklad mechaniczny z ostrzeniem wierteł CNC.
I za to lubie forum.
Zejdę do piwnicy i naostrze z ręki. Podobno Weszberng strasznie chlał i bił dzieci i pewnie wierteł naostrzyć nie umiał. Wstyd Panowie.Wstyd.
I nie wiem kompletnie dlaczego chcecie cnc zaprząc do ostrzenia tą metodą.
Kamar: jakbyś przeczytał literaturę którą Lolo zamieścił to tam sa ostrzałki, gdzie korbka zakręcisz i uzyskasz. Tylko jeszcze raz: przeczytaj czego dotyczy temat. Nie ma najmniejszego problemu zrobić superostrzałkę za 15000PLN.
Ale nie o tym jest temat.
A uwagi Tuxcnc:" nie odzywaj się" - bardzo dużo wnoszą do tematu.
Kolejny temat , który zszedł na psy bo 2 osobom nie odpowiadało: jeden bo notorycznie się kłóci z każdym, drugi bo w Kozienicach ma zaklad mechaniczny z ostrzeniem wierteł CNC.
I za to lubie forum.
Zejdę do piwnicy i naostrze z ręki. Podobno Weszberng strasznie chlał i bił dzieci i pewnie wierteł naostrzyć nie umiał. Wstyd Panowie.Wstyd.
- 03 gru 2011, 22:41
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
A o czym jest temat? PRZEPRASZAM - temat nie jest o tej metodzie tylko o....?tuxcnc pisze:Temat nie jest o metodzie Washburna, tylko o tym jak zrobić wygodny przyrząd do ostrzenia tą metodą.
A to "ileś tam" jest też określone w tej metodzie. Nie poczytałeś literatury. Nie uraź się Touxcnc ale jak mnie wk...wia określanie przez mechaników...: Ileś tam". Nie znam się to nie komentuje ale "ileś tam???".Co to za sformułowanie???tuxcnc pisze:dokładnie ileś tam wystawało i było odpowiednio obrócone względem osi,
Mam pomysł ale sposobów mocowania wiertła jest kilka i to niezależnie od metody ostrzenia.
Są zalety i wady.
A po co się odzywam? Nie wiem. Ale chętnie posłucham co Ty masz do powiedzenia.tuxcnc pisze:Jak nie masz nic do powiedzenia, to po co się odzywasz ?
Na pewno przestudiowałeś wiele pozycji i masz duże doswiadcz3enie praktyczne.
Bardzo chętnie posłucham. Tylko czekam na konkrety a nie "ileś tam".
Kolega Lolo i ja uparliśmy się na tę metodę z pewnych względów. NIE CHODZI O OSTRZENIE Z RĘKI.
- 03 gru 2011, 21:36
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
dawno mnie nie było jakoś temat zszedł na żarty.
Panowie:
Słyszałem o człowieku co gołymi rękami łapał za 220V, taki miał naskórek - zdarza się.
Znałem człowieka co spał podczas docierania zaworów - 25 lat praktyki, nic dziwnego.
Mój kierownik z rurki fi 15 PA7 robił lejek jak do zlewania wina Fi 70 - normalka.
Widziałem takiego co ręcznie poprawiał wiertła - naostrzył może 50000 w życiu to i miał wprawę lepszą niż przyrząd.
Każdy mechanik zna takie przypadki.
Ale to nie znaczy, że namawiam kogoś aby gwoździem w gniazdku grzebał.
Znam tez takich mistrzów ostrzenia co po 3 ostrzeniu kąt wierzchołkowy to 90st a po piątym to się już punktak robi i o dziwo oni też twierdzą, że potrafią ostrzyć wiertła z ręki.
Do tematu: metoda Washburne`a to nie majtanie wiertłem. To geometria ostrza. A czym się różni od innych metod? Niestety nie odrobiliście lekcji Panowie. Było na początku tematu.
Panowie:
Słyszałem o człowieku co gołymi rękami łapał za 220V, taki miał naskórek - zdarza się.
Znałem człowieka co spał podczas docierania zaworów - 25 lat praktyki, nic dziwnego.
Mój kierownik z rurki fi 15 PA7 robił lejek jak do zlewania wina Fi 70 - normalka.
Widziałem takiego co ręcznie poprawiał wiertła - naostrzył może 50000 w życiu to i miał wprawę lepszą niż przyrząd.
Każdy mechanik zna takie przypadki.
Ale to nie znaczy, że namawiam kogoś aby gwoździem w gniazdku grzebał.
Znam tez takich mistrzów ostrzenia co po 3 ostrzeniu kąt wierzchołkowy to 90st a po piątym to się już punktak robi i o dziwo oni też twierdzą, że potrafią ostrzyć wiertła z ręki.
Do tematu: metoda Washburne`a to nie majtanie wiertłem. To geometria ostrza. A czym się różni od innych metod? Niestety nie odrobiliście lekcji Panowie. Było na początku tematu.
- 20 lis 2011, 18:50
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
pamietam o tym i szczególnie mnie to zainteresowało bo - pewnie sam wiesz - w wielu pozycjach geometria ostrzenia sie powtarza a już szczegółów chociazby to "e" nie ma.
Ja w tej chwili w wolnym czasie pracuje nad ostrzałką. Tego czasu mam naprawdę niewiele, ostrzałke chciałbym uniwersalną. Ostrzałka do wierteł byłaby tak naprawdę przystawką na jaką czasowo mnie teraz stać.
Mam skany książek i je zamieszczę
Ja w tej chwili w wolnym czasie pracuje nad ostrzałką. Tego czasu mam naprawdę niewiele, ostrzałke chciałbym uniwersalną. Ostrzałka do wierteł byłaby tak naprawdę przystawką na jaką czasowo mnie teraz stać.
Mam skany książek i je zamieszczę
- 20 lis 2011, 18:32
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
już Logo zaczynam Cie lubić.
Ok. Pomińmy te wydania i nr strony.
Ale na literaturę jak najbardziej sie powołujmy.To nie jest dla nas dwóch tylko innych.
Ale jeszcze raz moja uwaga: do mocowania wiertła od mimosrodu "e" jeszcze długa droga dlatego bez sugestii. Czytelnicy forum sami sobie wybiorą co chcą.
Ok. Pomińmy te wydania i nr strony.
Ale na literaturę jak najbardziej sie powołujmy.To nie jest dla nas dwóch tylko innych.
Ale jeszcze raz moja uwaga: do mocowania wiertła od mimosrodu "e" jeszcze długa droga dlatego bez sugestii. Czytelnicy forum sami sobie wybiorą co chcą.
- 20 lis 2011, 17:59
- Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
- Temat: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a
- Odpowiedzi: 74
- Odsłony: 44668
To i ja sie wypowiem bo
raz: temat mnie interesuje
dwa: troszke wiedzy tez tu mam.
Logo
Proponowałbym rozwijanie tematu od teorii do praktyki z możliwością wyboru dla czytajacych czego chcą inaczej to znowu będzie martwy temat gdzie z teorii wyniknie jedno, przegłosowane przez forum i jedyne słusznie rozwiazanie.
Ja też założyłem mocowanie w pryźmie ale z konkretnych powodów. Te powody innym mogą nie odpowiadać.
Teraz polemika:
To dlaczego nie przyjąć jak autorzy mowia 45st? Skąd te 46 zwłaszcza, że to juz utrudnia wykonanie. 45 ma ekierka szkolna a 46 katomierz slusarski za 100zł. Ten jeden stopień kosztuje 100zł.
W "Poradnik narzędziowca" Górski jest wyraźnie 45st
"Poradnik Ślusarza Ńarzędziowego Wzorcarza" to samo wydanie co Twoje strona 304 jest wyraźnie 45st
Nie mam "Obróbki skrawaniem" Górskiego....szybko nadrobię
raz: temat mnie interesuje
dwa: troszke wiedzy tez tu mam.
Logo
Proponowałbym rozwijanie tematu od teorii do praktyki z możliwością wyboru dla czytajacych czego chcą inaczej to znowu będzie martwy temat gdzie z teorii wyniknie jedno, przegłosowane przez forum i jedyne słusznie rozwiazanie.
Ja też założyłem mocowanie w pryźmie ale z konkretnych powodów. Te powody innym mogą nie odpowiadać.
Teraz polemika:
logo pisze:46 = 59 - 13
Trochę to dziwne bo w źródłach autorzy na rysunkach wymiarują tam 45 stopni.
To dlaczego nie przyjąć jak autorzy mowia 45st? Skąd te 46 zwłaszcza, że to juz utrudnia wykonanie. 45 ma ekierka szkolna a 46 katomierz slusarski za 100zł. Ten jeden stopień kosztuje 100zł.
W "Poradnik narzędziowca" Górski jest wyraźnie 45st
"Poradnik Ślusarza Ńarzędziowego Wzorcarza" to samo wydanie co Twoje strona 304 jest wyraźnie 45st
Nie mam "Obróbki skrawaniem" Górskiego....szybko nadrobię