Dokładnie z taka myślą i ja zaczynałem i to całkiem niedawno ale już mógłbym napisać książkę: "Jak nie zaczynać działalności gospodarczej"bartoszmista pisze:Byle na swoim Żeby nikt mi nie zabraniał fajki zapalić

Płynność finansowa - duży problem i mocno trzeba o to dbać. Może się okazać, że u klientów masz 20000 zł, w materiale kolejne 8000 zł i jeszcze u szwagra 3000 zł a jutro termin zapłaty za ZUS. Dlatego nie szalej z maszynami i wybieraj je starannie. Pewnie znasz sytuację, że wydałeś w spożywczaku 120 zł a nie masz z czego ugotować obiad. Tu jest tak samo. Szybko się okaże, że na pier...ły typu płótno ścierne, smar do maszyn, tarcza lamelkowa, spray antyodpryskowy wydasz kilka stów i po 2 miesiącach nic z tego nie ma.
Organizacji pracy i tak pewnie będziesz się uczył od zera bo w firmie jednoosobowej inaczej to wygląda.
Na początku i tak będziesz brał wszystkie prace jakie się da czyli...te, których inni nie chcą się podjąć.
Nie zakładaj, że czegoś robić nie będziesz bo jest silna konkurencja. A może na te prace jest akurat popyt?
Spóźniłem się i kolega wyżej lepiej ujął wszystko.
A ja dziś jestem szczęśliwy bo od kwietnia mam pierwszą wolną sobotę
