cóż...szkoda czasu jest na opisywanie tego typu bredni jak w podanej stronie. Spędziłem 2 godz w necie czytając i usiłując się wypowiedzieć na jakimś jego poświęconym forum a przecież mogłem leżąc obejrzeć "Modę na sukces" czy coś podobnego...z większą korzyścią

autor...podobno z tytułem doktora (pojawia się nawet jako profesor nadzwyczajny)... ma pewne podstawowe braki z opisywanych przez siebie dziedzin
ten post powinien być zdecydowanie w dziale "Na Luzie"
jeszcze raz...Szkoda czasu

Ernest czepiasz się szczegółow
osobiście z literatury SF wolę Lema

Mi podoba się ten cytat:

"rekomendowałbym każdemu wykonanie repliki niniejszej strony internetowej (wraz z pełnym tekstem i ilustracjami które strona ta udostępnia) - tak jak opisane to zostało w "części I" na końcu tej strony. Poprzez bowiem osobiste doświadczenie niezwykłych sabotaży dokonywanych przez owych nieodnotowalnych dla oczu krewniaków ludzi, jakie ujawnią się właśnie podczas wykonywania sobie takiej repliki, każdy może osobiście się przekonać, że niewidzialna okupacja Ziemi przez naszych moralnie zdegenerowanych krewniaków z kosmosu jest bolesnym faktem"

Nareszcie mam dowód na istnienie kosmitów bo rzeczywiście strona strasznie kiepsko mi się ładowała i bez wątpienia był to sabotaż kosmiczny