Znaleziono 5 wyników

autor: upadły_mnich
31 sty 2010, 17:16
Forum: Rysunek techniczny
Temat: Rysunek wykonawczy i złożeniowy
Odpowiedzi: 17
Odsłony: 24363

Nie będę odpowiadał na całość bo... :lol:
Postaram sie streszczać.
Sigma pisze:Ciekawa dyskusja, szkoda, że po napisaniu przez niektórych 500 postów prezentują taki niski poziom wiedzy.
Liczba postów nie ma nic wspólnego z wiedzą techniczną. Chyba sie tu zgodzimy....Tak samo jak liczba medali za załugi "dla demokracji", za słuszny, "po linii i na szczeblu" życiorys. :lol: . Zasadnicza służba wojskowa? Kolega przez 725 dni w wojsku robił rysunki techniczne?? :shock:
Sigma pisze:nie potrafili odróżnić rodzajów nakiełków, nie potrafili odróżnić spoiny pachwinowej od doczołowej, nie wiedzieli jakiego użyć spoiwa i jakich metod spawania, nie potrafili obliczyć naprężeń zbiornika ciśnieniowego, nie wiedzieli jaka temperaturę dobrać podczas obróbki cieplnej itp. itd
Ja i przypuszczam wielu innych odróżnia. Mam watpliwości czy Ty odróżniasz skoro nie odniosłeś sie wogóle do tego co wcześniej napisałem.
Na 1/3 wypowiedzi Twojej odpowiem po prostu:
A g....no mnie obchodzi, kto ma jakie poglady polityczne za tokarką. Uważasz, że osoby "zasłużone z medalami" robią lepsze rysunki??? Są lepszymi tokarzami, frezerami itp.???
Ja też zaczynałem przygodę z rysunkiem z tuszem, grafionami, stalówkami...Krzywki tez mam i może kolega je kupi? Ten rozdział Twojej wypowiedzi (i życiorysu) mnie wcale nie wzrusza. Wiele osób się takich znajdzie na forum czy w realu.
Co Ty ciągle z tymi zbiornikami cisnieniowymi? odezwij się na GG to podrzucę Ci projekcik zbiornika jaki kiedyś liczyłem. Dla Ciebie pewnie to bedzie pestka ale chętnie zobaczę Twoje obliczenia. Niecierpliwie czekam.
Odnośnie śrub pociagowych tokarek - nie znam się, nigdy mnie to nie interesowało i...zupełnie nie interesuje mnie jaki skok śruby ma tokarka Poręba z któregoś tam roku - może rzeczywiście ma 4 zwoje na cal jak napisałeś.
Odnośnie stażu - przykre jest powtarzanie klasy? Wierzysz w reinkarnację??
Podsumowując
Krowa co dużo ryczy... tak wstepnie to może to pasuje do Ciebie?
I czekamy na ksiazki. Jesli mogę zasugerować to nie lubie romansów :lol:
autor: upadły_mnich
27 sty 2010, 15:09
Forum: Rysunek techniczny
Temat: Rysunek wykonawczy i złożeniowy
Odpowiedzi: 17
Odsłony: 24363

do kolegi Sigma bo rozumiem, że jego uwagi są do mnie.
Zaczne po kolei tak jak kolega zaczał czyli na poczatek od inwektyw.
Czytam te kolegi wypociny i się zastanawiam jak niski jest teraz poziom na uczelniach (domyślam się, że kolega uczy - Politechnika Poznańska - kolega pisze ja z małej litery widocznie sam ma o niej zdanie)
Odnośnie nakiełka to jak sięgamy po literaturę a widzę, że kolega to lubi to:
Poradnik Tokarza K. Dudik wyd. 11, str. 201 "Nakiełki chronione stosuje sie w przypadku, gdy przewiduje sie, że część maszyny (np. wał silnika) lub narzędzie (np. gwintownik) będzie po pewnym okresie regenerowane lub naprawiane i nakiełki będą ponownie użyte."
Poradnik Narzędziowca, E. Górski wyd. 5, str. 170 "- wersje B (nakiełków) przy obróbce przedmiotów dokładnych oraz podlegajacych naprawie lub regeneracji, jak również w przypadkach ponownego stosowania nakiełków do obróbki przedmiotu w dalszych operacjach." ...Czyli kolega nie uznaje innych przypadków stosowania tych nakiełków poza obróbką - bardzo ciekawy pogląd jak na 28lat stażu (gdzie?).W wiekszości literatury autorzy skupiaja sie nad zagadnieniem prawidłowego wykonania nakiełków a jakoś dziwnie pomijaja typ nakiełka...przepraszam "Technologia Narzędzi Skrawajacych" - autorzy zalecaja zawsze stosowanie nakiełków chronionych - ciekawe czy tylko ze wzgledu na możliwość uszkodzenia ich przy produkcji - a może nakiełki te w narzędziach skrawajacych do czegoś, więcej służą? Poza wykonaniem tychże narzędzi?
"Detal" to taka moja naleciałość z pracy, może kogoś razić. Jak powiedziałby Miodek "pewnie z technicznej literatury rosyjskiej zaczerpniety" bo z takiej też korzystam. (Aha...amerykańskie rysunki tez wielokrotnie widzialem..). Podobnie mnie razi masowo nauczany podział stali na "stal czarna" i resztę stosowany na znacznej cześci uczelni.
Rysunku "wzorcowego" ja nie wykonywałem tylko któryś z braci Kurmazów. Też bym go inaczej narysował ale nie wiem dlaczego jest to zarzut do mnie? Napisałem do autora tematu, że nie musi z tego rysunku wszystkiego kopiować - Mozę kolega tej uwagi nie doczytał.
Następna sprawa: kolega jest pewny tych pasowań, tolerancji, chropowatości pod uszczelnienie, twardości itp? Wogóle nie mając innych parametrów pracy przekładni? Tak wygląda teoria?...ahaa.. na rysunku ma ladnie wygladac :smile: no i trzeba 4 dostać u wykładowcy. :lol: To jest kryterium?
Ta uwaga z kładami to mnie kompletnie rozwaliła. "wykładowcy to punktują" :lol:
Tak właśnie wyglada teraz nauka. Na zbieraniu punktów a nie na nauce praktycznej. Ciekawe, gdzie bedzie wykładowca jak jego wychowanek bedzie coś praktycznego w przyszłej pracy projektował. Do autora tematu: lepiej zorientuj się w gatunkach alkoholi premiowanych przez wykładowców :lol: znam jednego co za umówienie sie na randke z jego córką (baaaardzo podobna to wykładowcy i z rozumu i z urody :wink: ) dawał na starcie 3 :lol: . Może ostrzej do wykładowców niektórych: zastanówcie sie, czy inwalidów technicznych nie produkujecie. Zaprogramowani sa aby punktować a wiedzy mało. Rozejrzyj sie kolego Sigma ile jest prymitywnych pytań o podstawy rysunku na forum. Myslisz, że nie masz z tym nic wspólnego?. A może właśnie teraz ktoś za tę Twoją uwagę o kładach dostanie jutro 2 na innej uczelni? Podaj nazwisko to sie na Ciebie powoła.
Miło mi, że kolega rzadko bo rzadko ale korzysta z "programu" osie i wały :lol: chyba zostałem właśnie programistą :lol: :razz:
To jest zwykly arkusz w Excelu robiony 10min przed pracą i na przerwach śniadaniowych. Wstyd mi go nawet rozwijać.
Jeszcze jedna rzecz na koniec:
Jeśli ktoś przez 28 lat robi 1500 rysunków.. :neutral: . kolego daj spokój i mnie nie załamuj. Koledzy wyżej juz to skomentowali i ...szczerze ...to nie jest powód do dumy..
Mam staż kilkakrotnie mniejszy a rysunków kilka razy więcej. I wszystko moje zostało wykonane i wszystko działa. A rysunki na uczelnie wielokrotnie robiłem kiedyś za pieniądze i na forum za "pomógł" i...poziom uczelniany znam.. Bo jest taki jak z tymi kładami wyjechałeś. Dlatego pisałem niedawno: rysunki robi się pod sprawdzającego.
Ostatnia rzecz: nie pisz z jakiej jesteś uczelni...Chwały jej to nie przysporzy
autor: upadły_mnich
10 sty 2010, 14:15
Forum: Rysunek techniczny
Temat: Rysunek wykonawczy i złożeniowy
Odpowiedzi: 17
Odsłony: 24363

Bry wieczór
1. Nakiełki dobiera sie wg średnicy obrabianej. I tak jest w linku jaki podalem. Jeśli chcesz dokładne wymiary nakiełka to daj znać. Ale po co to Tobie jest potrzebne? :shock: Na tym poziomie rysunku? Wnikasz w szczegóły a pomijasz "grube" rzeczy.
ok. Jeśli ten zebnik będzie w przyszłosci regenerowany to polecam nakiełki rodzaju B (chronione). Jeśli jednorazowo nakiełki maja byc wykonane ( a zwłaszcza później usunięte) - patrz symbol na rysunku zamieszczonym przeze mnie - to rodzaju A. Wymiar nakiełka z arkusza, który nawiasem mowiac sam przepisałem z normy jest ZALECANY a co to znaczy pewnie wiesz.
Na studiach jesli student nie odróżniał: zalecany, dozwolony, dopuszczalny, niezalecany, niedopuszczalny, przyjety itp to dostawał 2 i poprawke. Cóż...szkoła uczyła "bez zrozumienia". :sad: oki taka dygresja. Szykany i tyle.
2. Wszystkie jakie możesz aby tabelka z "zębami " była prawidłowa. Już pisałem, że część zakładasz. Na pewnym poziomie jest to proste - dasz radę. :wink: profesorowi tez nie zawsze przy sprawdzaniu chce sie w książkach gmerać a i mało który w pamieci koła zębate liczy - jest ryzyko, że sie myle..będzie mi przykro jak dostaniesz dwóję :sad: . daj znać a pójdę się upić
3. Wiekszośc obróbki jest standardowa tj. pomijam zęby. Toczenie, szlifowanie i w niewielkim stopniu frezowanie. Pikuś...napisz, że na centrum obróbczym firmy K...la jest zrobione i szluss. :lol: - profesor łyknie.
Wydaje mi się, że dalsza pomoc jest niepotrzebna i sobie poradzisz. Nawet nie wiem czy przeczytasz to co napisalismy z kolegami. Głupio jest tak pisać "do sciany" ale potraktuję to jako rodzaj blogu.
Mogę życzyć tylko powodzenia :smile: i trzymam kciuki. Nawet nie wiem czy pomogłem czy nie...
autor: upadły_mnich
09 sty 2010, 23:56
Forum: Rysunek techniczny
Temat: Rysunek wykonawczy i złożeniowy
Odpowiedzi: 17
Odsłony: 24363

:smile:
3. różnica polega na tym, że do wyrwań nie stosuje sie linii prostej...dużo nauki przed Tobą
Odpowiedzi kolejne:
1. choćby stąd: https://www.cnc.info.pl/topics29/tolera ... vt2012.htm
2. Obliczasz, zakładasz..chyba, że to rysunek bez obliczeń wtedy przyjmujesz dowolne byle sensowne dane.
3. nie musisz znać metod obróbki tj. chyba nie musisz skoro tak twierdzisz. Ale to nie znaczy, że nie możesz pokusić sie o zrobienie poprawnego rysunku.
4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_z%C4%99bate
Ten rysunek co załączyłem może i jest (jak dla Ciebie) zbyt skomplikowany. Nie musisz wszystkiego z niego kopiować
autor: upadły_mnich
09 sty 2010, 22:25
Forum: Rysunek techniczny
Temat: Rysunek wykonawczy i złożeniowy
Odpowiedzi: 17
Odsłony: 24363

a dasz radę całkowicie opisać koło zębate bez wymiarów?
Twój sposób wymiarowania jest hmm...ciekawy a umieszczenie wymiaru fi82 jest majstersztykiem.
Porównaj sobie jak narysowane jest wyrwanie na zebach (to co jest zakreskowane :???: ) na Twoim rysunku i na tym wzorze. Jesli nie widzisz różnicy to duuużo nauki przed Tobą.

Mam nadzieję, że nie załamię Cię jesli zamieszczę "podobny" rysunek

[ Dodano: 2010-01-09, 22:42 ]
http://yfrog.com/6drysunek1dj
Odnośnie nazw na złożeniówce to pozwole sobie zacytować:
"Przy nadawaniu nazw częściom przedstawionym na rysunku należy przede wszystkim stosować nazwy używane w Polskich Normach, a następnie nazwy powszechnie przyjęte. Ogólnie nazwy części powinny odpowiadać ich przeznaczeniu..." koniec cytatu
Teraz to już sobie poradzisz.

Wróć do „Rysunek wykonawczy i złożeniowy”