Strzeliłem pomyłkę bo
kwas siarkowy, siarczan miedzi , kwas selenawy.
https://www.google.com/url?sa=i&url=htt ... AdAAAAABAD

Moja pokrywa ma odpowiednią budowę , to taki daszek ze spadkiem wody ( która odparuje ) z powrotem do kąpieli , pojemnik z którym gotuję ( to 4 litrowy pojemnik ze stali nierdzewnej ) bemar kuchenny . Ma poprzeczkę do zawieszania detali ,wejście na termometr ( sonda z odczytem cyfrowym przewód 50 cm z ikea ) na tym spiera się moja pokrywka ze ściankami do wnętrza . Próby były ,, brunirowania ,, nie dałem rady tam chyba szedł pięciochlorek rtęci i widziałem w necie szybką metodę chyb na kwasie ołowiowym , lub innym jak dobrze pamiętam.

Nigdy nie dolewam wody podczas oksydowania , ale za to często wykonuję oksydowanie w dwu kąpielach . Jedna zgodna z recepturą ( krąży w sieci ) druga nieco o większym stężeniu i odrobinę wyższej temperaturze . Detal przenoszę z roztworu do roztworu bez płukania w wodzie . Wychodzi bardzo ładnie .

Nie jestem metalurgiem ,jednak moja ( mała ) wiedza nijak się ma do związku oksydacji na gorąco do korozji krystalicznej. Gdyby nakładanie oksydy ,, na gorąco ,, groziło powstawaniem tej właśnie korozji to ani jedna sztuka broni nie była by pokrywana tlenkami taką właśnie metodą . Temperatura 160 *C nie wywołuje chyba zagrożenia . Mogę oczywiście być w błędzie .

Ta metoda z octem to ,trzecim składnikiem był perhydrol . Metoda nie godna polecenia . Oksydę ( na zimno ) także bym nie polecił ze względu trwałość . Natomiast do gotowania ( azotyn ,azotan . wodorotlenek sodu ) jak najbardziej . Szukaj na tym forum ,są opisy i receptury.

A dla mnie UFO ! Nie pamiętam tylko czy na pewno 2 .

Każda oksyda to też tlenki , I trwała nie jest ,, czerwienieje ,, . Ja stosuje także Unicol szybko nie koniecznie tanio . A może Cortaninem potraktować narzędzia . wiąże także luźne tlenki , efekt różny . Na pewno zabezpieczy przed czerwoną .
A ocet i sól ta taki powolny odrdzewiacz.

Perhydrol + ocet + sól znajdziesz tą metodę , nie polecam .
Słaby efekt końcowy .