pukury pisze:witam.
nóż miałeś " krótko " złapany ?
to znaczy czy był wysunięty z imaka tylko tyle ile musiał .
jak tam luzy na wrzecionie ?
czy miałeś nóż dokręcony ?
czy imak był dokręcony ?
jaki szeroki nóż ?
jaki materiał był cięty ?
na jakich obrotach ?
jakiej średnicy ?
w jakiej odległości od szczęk ?
czy szczęki trzymają odpowiednio ( nie są wyrobione na końcach ) ?
tak to rodzi się kilka pytań uzupełniających
pozdrawiam .
-nóż krótko złapany
-co do luzów na wrzecionie to nie potrafię odpowiedzieć bo nie wiem jak to sprawdzić
-nóż był dokręcony napewno
-imak też dokręcony
-nóż 12x8mm ze stali szybkotnącej podobno
-jeżeli chodzi o materiał to wałek stalowy fi 40 a konkretnie zwykła stal nie jakaś ulepszana ale ciąłem też poliamid (chyba tak to się nazywa) i to samo było tzn na początku jakieś dziwne drgania dopiero jak wjechalem mocno w materiał to skrawał dobrze
-obroty najniższe jakie udało mi się uzyskać przekładając pasy
-odległość od szczęk najpierw ok 20 cm od szczęk potem zaraz przy szczękach (oczywiście podparłem konikiem)
-jeżeli chodzi o szczęki to są w bardzo dobrym stanie, ogólnie tokarka jest super utrzymana.
tak się teraz zastanawiam jak tokarka ma być przytwierdzona do podłoża??? musi być przykręcona? Kurcze nie wiem czy brać jakiegoś mechanika do tego...wolałbym chociaż trochę na ten temat wiedzieć żeby mi pół maszyny nie rozkręcił bo na godzinę będzie brał

a okaże się że to jakaś pierdołą...
Piszcie jak macie jakieś sugestie, bardzo proszę