Witam Kolegów

Jest to tokarka manualna, ale niestety nie ma żadnych śrubek przy nakrętce. TSA 16 to bardzo prosta i mała maszyna dlatego pewnie nie ma takich regulacji. W moim przypadku i tak regulacja nic by nie dała bo mam zużytą nakrętkę i śrubę. Największe zużycie mam na środku śruby. Kasując luz na środku śruby na końcach nie można będzie obrócić korbki. Moja maszyna pracowała w spółdzielni i wiem że dużo na niej było detali robionych co skutkuje zużyciem. Znalazłem u sponsora forum nakrętki z brązu z lewym gwintem i śruby 10mm x 2, planuję wykorzystać te detale do naprawy mojego suportu. Skok i kierunek gwintu się zgadza. Jedyna różnica to gwint bo w oryginale był prostokątny a tu mamy trapez. Popytałem trochę ludzi w pracy i doradzili mi zakup gotowych nakrętek bo zrobienie takiej nakrętki będzie pracochłonne a w dzisiejszych czasach nie da się kilka godzin w pracy bawić z fuchą. Narazie nie wiem jak wyjdzie ten remont jak zakończę to zdam relację na forum.

Pozdrawiam Janusz

[ Dodano: 2010-06-02, 07:13 ]
Witam Kolegów

Tak jak obiecałem napiszę parę słów o tym jak rozwiązałem mój problem z luzem na suporcie. Zamówiłem nakrętki trapezowe 10x2 z lewym gwintem i taka śrubę na stronie akcesoria cnc. Detale przyszły w poniedziałek i bez zwłoki przystąpiłem do oględzin. I tu niespodzianka. Nakrętka z gwintem trapezowym bez większych problemów nakręciła się na oryginalną śrubę suportu. Na początku śruby w miejscu gdzie jest ona mało zużyta nakrętka nakręcała się z małym oporem a w środku śruby jest już całkiem poprawnie bo tam jest trochę większe zużycie gwintu. Ogólnie dzięki takiemu zabiegowi udało mi się wyeliminować uciążliwy luz który miałem na oryginalnym zestawie. Jedyną operacją jaka musiałem zrobić było frezowanie okrągłej nakrętki do kształtu takiego jak ma nakrętka oryginalna oraz dorobienie tego trzpienia który mocuje nakrętkę do suportu. Potem to już tylko lutowanie tego trzpienia do nakrętki i montaż całości. Nie wiem jak długo takie rozwiązanie będzie pracować i czy inny typ gwintu w nakrętce nie zużyje się podczas pracy z śrubą ale w tym momencie wszystko wygląda obiecująco i co najważniejsze nie mam już luzu na suporcie na pół obrotu. Dziękuję wszystkim kolegom za porady i informacje na temat gwintowania.

Pozdrawiam Janusz

Witam Kolegów

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i porady. Jeśli poprawnym sposobem gwintowania jest wycofywanie noża to będę miał kolejny problem tzn. znacznie zużytą nakrętkę do śruby na suporcie. Luzy w tym miejscu mam praktycznie na pół obrotu śruby. Jak cofam nóż to trudno jest potem trafić w odpowiedni wymiar. Przy toczeniu luz się kasuje bo suport jedzie tylko w jednym kierunku a przy gwintowaniu będę musiał go cofać co przy takim luzie jest dość trudnym wyczynem. Poradźcie Koledzy jak w najprostszy sposób dorobić taką nakrętkę do suportu oraz jaki ona ma właściwie skok gwintu.

Pozdrawiam Janusz

Dzięki Koledzy za informacje i za naukę.

Oczywiście gwintowałem bez cofania noża, tylko przełączałem obroty z lewych na prawe. Zgodnie z tym co piszecie to jest błąd i przy następnym gwintowaniu postąpię jak radzicie. Odnośnie luzu to w tym momencie na śrubie na 100% go już nie ma bo go usunąłem. Luzy teraz mam największy właśnie w nortonie oraz troszkę mniejszy w odboczce co wynika z dużego stopnia zużycia kół zębatych. Będę musiał się chyba rozglądnąć za nowymi kołami.

Pozdrawiam Janusz

Witam Kolegów

W ostatnim czasie musiałem nagwintować na mojej maszynie 2 redukcje do sprężarki. Podczas gwintowania okazało się że po przełączeniu obrotów na lewe nóż nie trafia w wcześniej zrobiony ślad. Musiałem więc gwintować tylko na prawych obrotach co jest trochę uciążliwe. Przyglądnąłem się maszynie i po skasowaniu wszystkich możliwych do skasowania luzów jest trochę lepiej ale w dalszym ciągu po przełączeniu na lewe obroty otrzymuję 2 ślad po nożu przesunięty względem tego pierwszego, zrobionego na prawych obrotach, o 0.2mm. Rozebrałem skrzynkę nortona i tam znalazłem duży luz na 2 kołach zębatych umieszczonych w rączce służącej do wybierania przełożenia. Zastanawiam się czy istnieje jakiś sposób naprawy kół zębatych czy tylko ratuje mnie wymiana na nowe. Jeśli wymiana na nowe to gdzie można zamówić takie koła?

Pozdrawiam Janusz