Wentylatory były tak zaklejone olejem i chłodziwem ze przestały się kręcić. Radiatory też wyglądają podobnie- nawet prześwitu na żeberkach nie ma (i tak co około 6 miesięcy).
Podobnie było w falownikach na malarni proszkowej. Tyle że tam trzeba było się sporo naskrobać żeby wyczyścić radiator ze zbitej farby
