U nas wentylator napchał do zasilacza mazi będącej finezyjną kombinacją chłodziwa, oleju i pyłu metalicznego/opiłków - wyrąbał moduł sieciowy (taka czarna kostka) i pękając, płomieniem polizał płytkę SMD, która była tuż przy nim, osmolił i... nie było już co naprawiać ani poczytać jakie wartości elementów należałoby wlutować...
Nowy zasilacz kosztował kilka tys. zł.
---
A czy ten "dziwnie pracujący" zasilacz jest czysty?