Tylko szkło wodne właściwie zwiąże ziarna betonu. Potem na to farba też zawierająca szkło wodne.
Grunty mają inne zadanie, to tylko wypełniacz zmniejszający włoskowatości podłoża i jego siłę "ssania". W instrukcjach piszą o wyrównaniu chłonności gruntu. I na ten temat podam ci przykład błędu z wylewką samopoziomującą.
Zagruntowałem beton i rozłożyłem na nim kilka znaczników zaznaczających, w którym miejscu jak gruba będzie warstwa. Pomogły mi w oszacowaniu ilości materiału. Aby je ustabilizować przykleiłem je małymi porcjami gipsu - takie stożki na średnicy paru centymetrów. Zrobiłem wylewkę samopoziomującą (to tylko taka nazwa) w butach na kolcach, z listwą do bujania, z wałkiem do odpowietrzania. Byłem zadowolony, że to tak ładnie wyszło. Parę dni później niespodzianka - od każdego znacznika zaczęły rozchodzić się gwiazdy spękań. Wyglądało nieciekawie.
Zrobiłem punkty które szybciej wyssały wilgoć z wylewki i stały się tym sposobem inicjatorem pęknięć. Nic z tym nie zrobiłem bo i tak to było pod panele podłogowe.
Wracając do betonu z za dużą ilością wody. Widziałem wylewkę samopoziomującą zrobioną na takim betonie (w wykonaniu tego samego pomocnika). Pierwszy dziwny objaw to były kratery po wydostawaniu się z betonu powietrza. I to było już podejrzane. Niestety nie widziałem procesu układania tej wylewki. Inwestorowi to nie przeszkadzało i przyjął robotę. Rok później pojawiły się pierwsze objawy rozwarstwienia w strefie najbardziej użytkowanej. Gdyby na to poszły płytki byłby głuchy odgłos, pękanie i też podłoga do wymiany. Wniosek jeden: trzeba trzymać się procedur zgodnie ze sztuką budowlaną.
Na beton potrzebowałem takiej mieszanki:
a nie takiej jak w 3:55 tego filmu:
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Beton na podłogę warsztatu”
- 05 lip 2020, 21:04
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Beton na podłogę warsztatu
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 9755
- 05 lip 2020, 14:46
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Beton na podłogę warsztatu
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 9755
Re: Beton na podłogę warsztatu
Robiłem niedawno beton z betoniarki , wylewany na betonie, i mogłem zaobserwować jeden błąd o którym tu nie wspomniano, a przez który po zamiataniu mam teraz pełną szufelkę piasku i chmury pyłu.
Pomijam tu dobór kruszywa i frakcji. Bardzo ważna jest ilość wody. Nie może jej być za dużo. Gdy po zagęszczaniu robią się kałuże to jest już tragedia. Beton powinien być sypki, suchy. Wszystko wzięło się stąd, że operator betoniarki lał wodę prosto z węża. Trzeba odmierzyć ilość wody obserwując wysypywany i zagęszczany beton. Może jakoś by to było gdyby ten beton był wylewany na gruncie (który przejąłby część wody). W mokrym betonie woda wypływając na wierzch betonu wymywa osnowę ziaren wierzchniej warstwy. Późniejsze gruntowanie i wylewka samopoziomujące odspoją się razem z wierzchnią warstwą tego słabego betonu i wykruszą.
Beton lubi wodę ale dopiero gdy zwiąże i trzeba utrzymywać go w stanie wilgotnym.
Przewidując problem próbowałem to jeszcze radować sypiąc
cementem i zacierając. Ale i to niewiele dało.
Będę to ratował szkłem wodnym.
Moje błędy:
1. Miałem jednego pomocnika, a nie dwóch, i sam się zabrałem do wyrównywania betonu.
2. Nie wlałem wcześniej wody do beczek aby brać ją wiadrami tylko dałem węża.
3. Tylko prosiłem o mniej wody do betonu, a powinienem jeszcze wybatożyć.
Pomijam tu dobór kruszywa i frakcji. Bardzo ważna jest ilość wody. Nie może jej być za dużo. Gdy po zagęszczaniu robią się kałuże to jest już tragedia. Beton powinien być sypki, suchy. Wszystko wzięło się stąd, że operator betoniarki lał wodę prosto z węża. Trzeba odmierzyć ilość wody obserwując wysypywany i zagęszczany beton. Może jakoś by to było gdyby ten beton był wylewany na gruncie (który przejąłby część wody). W mokrym betonie woda wypływając na wierzch betonu wymywa osnowę ziaren wierzchniej warstwy. Późniejsze gruntowanie i wylewka samopoziomujące odspoją się razem z wierzchnią warstwą tego słabego betonu i wykruszą.
Beton lubi wodę ale dopiero gdy zwiąże i trzeba utrzymywać go w stanie wilgotnym.
Przewidując problem próbowałem to jeszcze radować sypiąc
drhambone pisze:wg porady starego majstra
cementem i zacierając. Ale i to niewiele dało.
Będę to ratował szkłem wodnym.
Moje błędy:
1. Miałem jednego pomocnika, a nie dwóch, i sam się zabrałem do wyrównywania betonu.
2. Nie wlałem wcześniej wody do beczek aby brać ją wiadrami tylko dałem węża.
3. Tylko prosiłem o mniej wody do betonu, a powinienem jeszcze wybatożyć.
- 28 gru 2017, 18:19
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Beton na podłogę warsztatu
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 9755
Re: Beton na podłogę warsztatu
a wiesz dokładnie w czym?strikexp pisze: beton z plastyfikatorem sporo pomaga
Dla wykonawców "przyjemna" jest zmiana właściwości reologicznych i mogą przesadzić z ilością dodatku. Teraz już do samego cementu wprowadzone są "plastyfikatory" (lepiej mielą się składniki, większa wydajność produkcji, i poprawa właściwości suchej mieszanki) i lądują w nim śmieci do zutylizowania (immobilizacja metali ciężkich).
Beton z gruchy czy miksokreta nie będzie tak przyjemny w użytkowaniu jak wierzchnia warstwa przemysłowo zacierana.
Są farby do betonu "na bazie kopolimeru akrylowego i żywicy silikonowej" czyli jest w tym trochę szkła wodnego. Ale to tylko farba, dobre na związanie wierzchniej warstwy mało użytkowanego jeszcze betonu. To nie będzie na długie lata. Zastanowiłbym się nad płytkami.
Pomalowałem kawałek betonu szkłem wodnym. Bez rozcieńczania wodą związało dość ładnie. Mniej więcej to samo co betondur.
- 28 gru 2017, 11:04
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Beton na podłogę warsztatu
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 9755
Re: Beton na podłogę warsztatu
Dawno temu stosowano szkło wodne jako lakier do betonu.