
* To był taki przypadek: "plaster miodu" zamiast dać na stole, miałem uniesiony na podstawce, pod plastrem był dostęp powietrza i z dołu płaski płomyk mi się zrobił i cały plaster okopciłem. Błąd związany był z trzema czynnikami, paliwo (dym z cięcia), dostęp tlenu (powietrze zamiast stołu) i punktowe bodziec energetyczny (czyli laser). Normalnie dym wypiera z komórek plastra powietrze i nie ma 3 czynników niezbędnych dla zapoczątkowania ognia.
