
Kręcą się tu i tam, ale przywiązane są do swojej społeczności i chcąc, czy nie chcąc, działają zaspakajając potrzeby innych członków kolonii, nawet jeśli siedzą ukryte głęboko w odległym korytarzu i nic nie robią.
Z tym wykończeniem starych nie jest tak, że im ciężej tym lepiej?