Widać, że to była udana impreza. Możliwość porównania tylu różnych konstrukcji to pyszne ciasteczko dla znawców tematu.

To dużo lepsze od oglądanie jednej rozregulowanej i z luźnymi paskami drukarki od ... pominę nazwę sprzedawcy z innych targów... i możliwość porównania jej z "fabrycznie profesjonalną fabelką" w kosmicznej cenie.
Dziwią mnie jednak te "obce" nazwy firm i konstrukcji. Odstająca od rzeczywistości nazwa nie jest magicznym zaklęciem, które sprawi, że od zamawiających trudno będzie się opędzić.

Potrzebne jest jeszcze "coś".