A po co mu zawracać głowę?
Wystarczy mi, że upolowałem kolejny przykład do motywowania studentów do terminowego wykonywania zadań. Pewnie pamiętasz, że na wykładach tyle zwracałem uwagi na terminowość. Na czas to "czysty zysk". Wcześniej przecież było tyle osób, które mogły pomóc na miejscu, można było wspólnie opanować trudne tematy.
Na moim roku ekipa siadała do takich tematów, każdy coś wiedział a zespołowo nauka szła skutecznie. Z mojej specjalności połowa to teraz dyrektorzy. Dokładnie ci którzy organizowali robotę zespołową nad zadaniami i projektami.
