można mieć nadzieję, że to już ostatnia wojna i wszystkim przestawi się na nie wojowanie.

Też zwróciłem uwagę, że coś nowego lata nad głowami i ma nieco inny odgłos niż typowych pasażerskich. Kilka razy przelatywał, azymut mniej więcej tam i nieco na + i po jakimś czasie z powrotem. Gdy zobaczyłem charakterystyczny kolor sprawdziłem. Trzysilnikowy. Teraz częściej latają cztero.. akurat trafiło mi się, że jestem pod trasą przelotów.
Na flightradar, widać że śledzą ich dziesiątki tysięcy osób, więc tu o ujawnianie nie trzeba się martwić. Widać skąd i dokąd latają. Widoczność jest elementem strategii. Ale tego trzeba się trzymać:

tristar0 pisze:Nie publikujemy na żadnych fejsah czy twitersas żadnych zdjęć przemieszczania się naszej armii czy innych armii po Polsce ! żadnych nr rejestracyjnych czy symboli taktycznych

Żadnych informacji o własnych obawach, przypuszczeniach, zasobach, planowanych działaniach i zmianach w otoczeniu.