
Teraz większość ludzi ma przy sobie elektronikę stąd myślałem o takiej możliwości. Nie można powszechnie inwigilować ale gdyby dało się to obejść sposobem w pełni anonimowym, można na przykład obiekty obserwować również w zakresie ruchu urządzeń elektronicznych.
Poza domem, nie mam przy sobie elektronik tylko wtedy, gdy wchodzę do wody głębiej niż do kolan:
Z drugiej strony w plecaku mam gruby worek żeby móc wszystko upchać i przeprawić się. No ale ostatnio przeprawiałem się z workiem ciuchów przez rzekę, gdy na telefon w domu czekało się kilka lat. Teraz tylko wyprawy "soft".
