WP Kamil pisze: ↑23 gru 2017, 11:06
Kolego Andrzeju- nie denerwuj się, to nie forum im. prof. Miodka...
Jak chcesz wstawić się za autorem to napisz mu jak się reguluje to wrzeciono, jak chcesz tylko być złośliwym wobec mnie- to się bujaj.
W pracy mam świeżego absolwenta Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej kier. chyba Ciepłownictwo. Otóż chłopakowi trzeba tłumaczyć dosłownie wszystko, począwszy od tego, że śruba M10 ma w przybliżeniu 10mm średnicy, a skończywszy na tłumaczeniu 'jak ja bym zmierzył lub narysował ten detal'. Po dłuższym czasie mam alergie na ludzi o których mówi się że mają wykształcenie średnie/wyższe ale brak podstawowego.
Nie mam zamiaru się denerwować, bujać ani być złośliwym. Sam wywołałeś temat sprawdzania kwalifikacji. Do prof. Miodka to na tym forum czasem daleko, do zrozumienia tekstu też. To polskie forum, a w pisowni polskiej (podobnie jak np. w rysunku technicznym) obowiązują pewne reguły. Jak ktoś tego nie akceptuje, to trudno (go zrozumieć

).
O co pyta autor ? O
regulację obrotów i to, wg Kol., można zrobić nakrętką kontrującą ?
Co do jakości kształcenia - reformy spowodowały to, że idiota może teraz uzyskać tytuł doktora. Kolejna jest jeszcze bardziej tragiczna. Nie da się masowo produkować ludzi z maturą lub wyższym wykształceniem bez obniżenia kryteriów. W nauce i w sztuce nie ma demokracji. Einsteinów, Mickiewiczów, Edisonów i Picassów jest niewielu. Jest coś takiego jak zdolności czy talent, a nie każdego Bozia równo nimi obdarzyła i musimy się z tym pogodzić. W każdym zawodzie mamy lepszych i gorszych, niezależnie od papierów. Np. w audycji " Będzie pan zadowolony" - niektórzy są świetni, ale też na pęczki mamy idiotów i naciągaczy. I raczej z niezbyt wysokim wykształceniem. Przeważnie im głupszy tym bardziej się ceni. Ja właśnie na takich mam uczulenie.