mc2kwacz pisze: W przypadku silnika problem powinien rozwiązać falownik. Paradoksalnie jest to rozwiązanie najtańsze. Tylko koniecznie porządny filtr na wejściu.Nie wiem, co kol. ma na myśli. Jeśli zmniejszenie skoku napięcia przy rozruchu to OK. Natomiast w żaden sposób falownik nie skompensuje spadku napięcia na linii, wręcz przeciwnie - dojdzie spadek wynikający ze sprawności falownika.
Coś chyba nie tak jest z linia zasilającą jeżeli przy obciążeniu 5,5kW mamy spadek o 50V (z 390V na 340V przy 5,5KW). To tak z grubsza obciążenie 3 czajnikami do gotowania, po 1 na fazę. W przeciętnym domu w mieście występuje kilkakrotnie większe obciążenie bez większego spadku napięcia. A transformatory nie są umieszczone przy każdym domu. Odległości pewnie porównywalne z tym 1,2 km u kolegi.
Energetyka odpowiada za parametry dostarczanego prądu - jest dodatkowa opłata za jakość !!! I od dostawcy bym zaczął po sprawdzeniu spadku napięcia zaraz za licznikiem. Wydaje mi się, że minimalna moc w umowie (przy 3 fazach) to 6kW i do wartości umownego poboru mocy obowiązuje utrzymanie odpowiednich parametrów zasilania (w tym napięcie nominalnego z +/- parę % odchyłki). Szczegółowe wartości powinny być podane w umowie i trzeba je egzekwować.
Znaleziono 1 wynik
Wróć do „Problem z napięciem w warsztacie.Pytanie”
- 15 lip 2016, 19:32
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Problem z napięciem w warsztacie.Pytanie
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 2410