redwater pisze:
ps. ten uchwyt to wlasnie fuerda dk11, opisu wynika , ze srednica mocowania to 55mm, czyli zostaje podtoczenie uchwytu lub tarczy, co lepsze ?

O ile się nie mylę są również Fuerdy 80 na zamek 56 mm. Chyba Darmet oferuje, ale sprawdź wszystkich sprzedawców. Na forum były zamieszczane opinie (różne ) na temat chińskich uchwytów. Do prac domowych pewnie chińskie wystarczą, ale jeśli masz komplet szczęk do Bisona to próbuj przeszlifować. Przy okazji zaznacz położenie uchwytu w stosunku do tarczy zabierakowej. Przyda się w przypadku zdjęcia uchwytu
np. dla założenia "planszajby".
Tarcza zabierakowa w TSA jest ustalana KOŁKIEM nie KLINEM !
Nie przetaczaj zamka na 55mm, bo potem już nie będziesz mógł założyć np. Bisona.
Uchwytu się nie podtacza.
Silnik TSA 16 był 3 fazowy (370W rumuński lub 400W polski) z możliwością przełączania trójkąt/gwiazda 220/380V . Chodzi bez problemów na obecnych 230/400V.

redwater pisze: suport, bo lata na wszystkie strony, dociągnięcie regulacją nic nie daje, bo blaszka regulacyjna jest pogięta i jak dociągnę , to się praktycznie blokuje wszystko, pozatym śruby posuwu suportu mają luz pół obrotu.
Do tego pytanie czy uchwyt tokarski 100
http://allegro.pl/uchwyt-tokarski-dk11- ... 73456.html
(prawdopodobnie chiński) za 280 pln da radę?, bo ten co mam 80, to jakoś niecentrycznie łapią szczęki, wrzeciono i tarcza są bez bicia centrycznie.

Na temat listewki regulacji posuwu poprzecznego była już dyskusja na forum - poszukaj. Nie bardzo wyobrażam sobie jej pogięcie, bo jest dość gruba i chyba hartowana. Może piszesz o innej.
Masz dobrze włożone szczęki - mam na myśli kolejność?
Do uchwytu 100 będziesz musiał dorobić nową tarczę zabierakową ze stożkiem. Zastanów się, czy nie lepiej zostać przy firmowej 80. Może da się przeszlifować szczęki - nic nie ryzykujesz. Jak nie wyjdzie to zdaje się, że koledzy polecali Fuerdy. Uważaj na średnice mocowania na zamku, bo chińczycy robią również na fi 55mm, a TSA ma fi 56mm.
Witam w klubie i powodzenia.

grzechu79 pisze: dzięki, oliwiarki były ale wszystko było zarzygane olejem dlatego zmieniłem na smarowniczki, w panewkach i na łożyskach jest tyle smaru że starczy mi na moje używanie jak dobrze pamiętam jest z 57 roku, co miało sie wytrzeć to sie wytarło:) o falowniku też myślałem ale złożyłem i śmiga jak trzeba, a co do szuflad to nie lubie ich, w moim garażu nie mam żadnej szuflady.
widze po zdjęciu że i mnie brakuje jakichś akcesoriów do kompletu. Klucze to pewnie na allegro a tych elementów w prawej części szuflady to nie kojarze do czego mogą być, podobne są do nakrętek..

Łożyska ślizgowe powinny być smarowane olejem, nie smarem. Radzę wrócić do oliwiarki tylko na przednim łożysku. Wyciera się cały czas nie tylko od roku 1957 do 2013 . A dorobienie łożyska trochę kosztuje. Dwa tylne toczne oczywiście smarem.
Zaznaczonych kluczy nie radzę tak szybko na Allegro, sprawdź najpierw czy nie są od dociągania nakrętek na wrzecionie lub śrubie pociągowej.
Jeżeli te "podobne do nakrętek" mają lewy gwint M22x1 lub prawy M25x1,5 to są to nakrętki na wrzeciono. Klucz nasadowy sześciokątny prawdopodobnie na nakrętki gitary.

Śliczna! Jak już tyle zrobiłeś to zmień smarowniczkę panewki na oliwiarkę.
Warto dołożyć falownik, zamontować silnik na górze za tokarką i wywalić ten cały bałagan pod stołem. Zrobi się idealna szafka na sprzęt.
Przy okazji okazja - nasza pod rosyjskim maskowaniem za granicą :
http://www.ebay.de/itm/Drehbank-Drehmas ... 530wt_1038>