Też jestem ciekaw jak ten Bresser wygląda

Poza tym jak się cały czas frezuje czubkiem frezu po np. 3mm na głębokośc, to czubek jest bardziej starty, czyli na samym dole materiału mniej zbiera. U mnie jest wyraźny schodek na dole.
Jak się to zmierzy to można pomyśleć że to piramidka.

Też potwierdzę, że przy frezowaniu otworów Kressem, u góry jest otwór większy niż u dołu o kilka dyszek w sklejce 18mm.
Czyli w tym kółeczku co zostało w środku otworu piramidka będzie odwrotnie.

Kress też nie jest sztywny, bo wyraźnie widzę przy przykręcaniu frezu, że jak dociskam kluczem, to frez się rusza.
Pewnie dlatego że cała góra jest plastikowa i to górne łożysko w plastiku siedzi.
Nie rozkręcałem ale w podobnch "szlifierkach" często pomiędzy łożyskiem a plasitkową obudową jest guma, która trzyma łożysko.
Dlatego zaczął się powolny proces wymiany Kressa na mokrego chińczyka.

Ja mam śrubę długości 1,5m fi 20mm skok 5mm. Przejazdy mam na max 2500 ustawione, bo jak szybciej, to wpada w wibracje i silnik staje.

Na tej krótszej śrubie na bramie, 800mm długości, kiedyś robiłem testy i udało mi się ją rozpędzić na krokowcu do 6m/min zanim silnik zaczął stawać a potem ośka krokowca się złamała

Poza tym te chińskie śruby nie są takie sztywne i proste. Moja była krzywa jak dostałem i ręcznie ją prostowałem. W blokach łożyskowych, stojących na dwóch klockach na podłodze albo ręką albo nogą ją dociskałem do podłogi w różnych miejscach. Potem obracałem śrubą i sprawdzałem ekierką stojącą na podłodze czy równo się kręci.
Ale i tak chyba z czasem się odkształciła, lub wisi trochę, bo nie brzmi to równomiernie podczas przejazdów.